fot. Alpecin-Deceuninck / Photopresse.be

Nocny wyścig w Diegem był kolejną odsłoną przełajowego Kerstperiode. Na miejskiej rundzie bezkonkurencyjni byli Mathieu van der Poel (Alpecin-Deceuninck) oraz Puck Pieterse (Fenix-Deceuninck).

Mathieu van der Poel po raz dziesiąty w Diegem

Najlepszym startem w Diegem popisał się Kevin Kuhn z Circus-ReUz-Technord. DObry początek zanotowali również zawodnicy Baloise Trek Lions – Thibau Nys oraz Joris Nieuwenhuis. Po kilku minutach prowadzenie objęli podopieczni Jurgena Mettepenningena z Pauwels Sauzen-Bingoal, Michael Vanthourenhout i Eli Iserbyt, którzy zmieniali się na pierwszej pozycji.

Wyścig przypominał ciszę przed burzą – wszyscy czekali na atak Mathieu van der Poela (Alpecin-Deceuninck). Czołówka momentami rozciągała się, jednak w grze o najwyższe lokaty cały czas było wielu zawodników. Aktywnie jechali między innymi Tom Pidcock (INEOS Grenadiers) i Michael Vanthourenhout.

Na trzeciej rundzie, po przyspieszeniu mistrza Europy na piaszczystym odcinku i błędzie Eliego Iserbyta, od rywali oderwał się Van der Poel i Vanthourenhout. Niedługo później rywale dojechali do duetu, który nie zamierzał forsować tempa.

Kluczowym momentem wyścigu był atomowy atak Mathieu van der Poela na piasku na kolejnym okrążeniu. Mistrz świata momentalnie zostawił za swoimi plecami rywali i rozpoczął swój wyścig. W pogoń za Holendrem udał się Michael Vanthourenhout, ale niedługo później został on wyprzedzony przez Eliego Iserbyta i Toma Pidcocka.

Wjeżdżając na przedostatnie okrążenie rywalizacji, Mathieu van der Poel miał 40 sekund przewagi nad goniącym go duetem. Dalej jechali Joris Nieuwenhuis (Baloise Trek Lions) i Michael Vanthourenhout (Pauwels Sauzen-Bingoal). W międzyczasie doszło do kraksy Thibau Nysa (Baloise Trek Lions), Emiela Verstrynge (Crelan-Corendon) i Landera Loockxa (TDT-Unibet), po której pierwszy z zawodników musiał wycofać się z wyścigu.

Mistrz świata zdominował zmagania w Diegem i w końcówce powiększał wypracowaną wcześniej przewagę. Mathieu van der Poel sięgnął tym samym po dziesiąte zwycięstwo w Diegem w swojej przełajowej karierze.

Ciekawie wyglądała rywalizacja o kolejne pozycje, toczona między Elim Iserbytem a Tomem Pidcockiem. Jeszcze w połowie ostatniego okrążenia wydawało się, że to Belg zajmie drugą pozycję, jednak na ostatnich fragmentach trasy wszystko na jedną kartę postawił Brytyjczyk, który zdołał wyprzedzić kolarza Pauwels Sauzen-Bingoal i przeciął linię mety jako drugi. Podium uzupełnił Eli Iserbyt. Jedyny reprezentant Polski, Szymon Pomian (GKS Cartusia w Kartuzach Bike Atelier), zajął 56. miejsce.

Szarża Puck Pieterse

Wyścig elity kobiet najlepiej rozpoczęła Zoe Backstedt, ścigająca się w ekipie Canyon//SRAM Racing. Pozycję za mistrzynią Wielkiej Brytanii zajęła Inge van der Heijden (Crelan-Corendon), która po chwili wysunęła się na prowadzenie. Niedługo później w czołówce znalazła się również Puck Pieterse (Fenix-Deceuninck). Mistrzyni Holandii oderwała się od rywalek wraz z Inge van der Heijden, a pod koniec pierwszego okrążenia samotnie prowadziła w wyścigu, mając kilka sekund przewagi nad Inge van der Heijden.

Grupę pościgową, tracącą ponad 20 sekund do liderki, tworzyły: Ceylin del Carmen Alvarado (Alpecin-Deceuninck), Marie Schreiber, Blanka Vas (Team SD Worx), Sanne Cant (Crelan-Corendon) i Zoe Bäckstedt. Na trzeciej rundzie od rywalek odskoczyła Ceylin del Carmen Alvarado, która dojechała do jadącej na drugiej pozycji Inge van der Heijden. Z przodu przewagę cały czas powiększała jednak Puck Pieterse.

Zawodniczka Alpecin-Deceuninck nie zamierzała jechać tempem swojej rywalki z Crelan-Corendon i zdecydowała się na przyspieszenie, po którym zerwała ją z koła. W ten sposób trzy prowadzące kolarki jechały pojedynczo – na pierwszej pozycji plasowała się Puck Pieterse, a za nią utrzymywały się Ceylin del Carmen Alvarado oraz Inge van der Heijden.

W takiej kolejności zawodniczki przecięły linię mety. Na 33. pozycji uplasowała się Malwina Mul (MAT ATOM Deweloper Wrocław), 49. była Rozalia Dutczak (LKS Trasa Zielona Góra), 7 lokat niżej została sklasyfikowana Antonina Białek (Warszawski Klub Kolarski), natomiast Maja Józkowicz (KS Klif Chłapowo) zajęła 76. miejsce.

Jutro odbędą się zmagania w Exact Cross w Loenhout.

Poprzedni artykułNaszosowa zapowiedź sezonu 2024: Sprinterzy z Pro Teamów
Następny artykułPodsumowanie oglądalności transmisji z polskich wyścigów przełajowych
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments