fot. Jumbo-Visma

Cian Uijtdebroeks od kilku dni jest już oficjalnie kolarzem Jumbo | Lease a Bike. Ciekawych wypowiedzi na temat nowego kolegi z zespołu udzielił niedawno jego nowy kolega – Wilco Kelderman.

Decyzja Uijtdebroeksa z BORA-hansgrohe do Jumbo-Visma wzbudziła w kolarskim środowisku niemałe zamieszanie, jednak Kelderman jest zapewne osobą, która jak nikt rozumie jego motywację. W końcu on sam, podobnie jak młodszy kolega, spędził w niemieckiej ekipie dwa sezony, by następnie przenieść się do Jumbo-Visma (choć fakt, sam sposób odejścia „odrobinę” się różnił).

Nic dziwnego, że dziś jest cennym rozmówcą dla dziennikarzy, którzy chcą poznać więcej kontekstu tego głośnego i kontrowersyjnego transferu. W końcu Wilco Kelderman, choć od roku nie jeździ już w BORA-hansgrohe, to prawdopodobnie dość dobrze orientuje się w takich kwestiach jak warunki treningowe towarzyszące zawodnikom czy… atmosfera wewnątrz zespołu. Przypomnijmy, że to ostatnie miało mieć, według niektórych źródeł, kluczowe znaczenie przy decyzji Uijtdebroeksa (czyt. więcej w artykule „Koledzy z zespołu znęcali się nad Uijtdebroeksem?”).

– Myślę, że to wszystko zostało bardzo wyolbrzymione. No bo tak naprawdę, czym jest zastraszanie? Prawda jest taka, że wśród mężczyzn żartowanie z innych jest normalną rzeczą. Trzeba zrozumieć, że osiemnastoletni chłopak może być trochę niepewny siebie i wrażliwy, zwłaszcza wtedy, gdy poznaje 30/35-latków, którzy są w peletonie od lat. Nie sądzę, że doszło do takiego prawdziwego znęcania się, choć nie było mnie tam, więc ciężko stwierdzić, jak było naprawdę. Na pewno przykro jest mi to czytać

– mówi na temat zamieszania Kelderman w podcaście De Rode Lantaarn. Swoją opinię na temat, być może w opinii niektórych, przesadnego profesjonalizmu nowego-starego kolegi z zespołu kwituje w ten sposób – To zdeterminowany chłopak, który chce bardzo szybko dotrzeć na szczyt. Naprawdę nie widzę w tym nic złego.

Wygląda na to, że teraz młody Belg znalazł się w optymalnym miejscu do zrealizowania tego celu. W kończącym się roku Jumbo-Visma wygrało wszystkie wielkie toury, a już teraz wiadomo, że w kolejnym to właśnie Uijtdebroeks będzie jego liderem na Giro d’Italia. Dodatkowo kolarz będzie mógł liczyć na coś, czego brakowało mu w poprzedniej ekipie (i podobno głośno to wyrażał).

– Podstawowe rzeczy, takie jak odżywianie, trening i wypoczynek są niezbędne. To prawda, że w BORA-hansgrohe przykładano do tego mniejszą wagę, niż w Jumbo-Visma, co widać po wynikach. Tylko że wydaje mi się, że pod tym względem wyprzedzamy większość zespołów – nie tylko BORA-hansgrohe. W każdym razie, transfer do Visma | Lease a Bike jest dla Ciana dobrym wyborem

– puentuje Kelderman, który prawdopodobnie pojedzie z Uijtdebroeksem na Giro d’Italia.

 

 

 

Poprzedni artykułNaszosowa zapowiedź sezonu 2024: Górale z Pro Teamów
Następny artykułFlorian Senechal: „Nie czułem się już dobrze w Quick-Stepie”
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments