fot. UCI

Napięcie spowodowane nieprzewidywalnością dzisiejszego pojedynku Mathieu van der Poela z Woutem van Aertem rośnie. Obu kolarzy oglądaliśmy już w tym sezonie przełajowym, ale będzie to dopiero ich pierwsze starcie. Areną zmagań będzie Mol, gdzie co roku rozgrywany jest Zilvermeercross, którego elementem rozpoznawczym są odcinki piasku. 

Rozgrywany w Belgijskim Mol Zilvermeercross rozpocznie kilkunastodniowy Kerstperiode, przełajowy okres świąteczno-noworoczny, najintensywniejszy czas w sezonie. Już pierwszy wyścig Kerstperiode powinien dostarczyć nam wielkich emocji, w szczególności za sprawą rywalizacji Mathieu van der Poela i Wouta van Aerta. Zawodniczki i zawodnicy będą ścigać się na wymagającej trasie w okolicach Zilvermeer, Srebrnego Jeziora, a lwią część rundy będą stanowiły piaszczyste odcinki. Nie zabraknie też wymagających technicznie, leśnych sekcji, gdzie można nadrobić cenne sekundy nad rywalami.

mol-parcours-2023

Mathieu van der Poel i Wout van Aert rozpoczęli już starty w wyścigach przełajowych, jednak dopiero dziś po raz pierwszy wezmą udział w tej samej imprezie. Dwóch największych gwiazd tej dyscypliny nie oglądaliśmy razem od mistrzostw świata w Hoogerheide, gdzie na finałowej prostej szybszy okazał się Holender.

Dzięki temu do dzisiejszych zmagań przystąpi w tęczowym trykocie, podczas gdy Wouta van Aerta zobaczymy w żółto-czarnym stroju Jumbo-Visma. Na ten moment ciężko porównać dyspozycję obu zawodników – Belg i Holender ścigali się w tym roku w dwóch różnych wyścigach, a dodatkowo z różnymi rywalami. Obaj bez większych problemów poradzili sobie ze swoimi przeciwnikami, potwierdzając, że są na zdecydowanie wyższym poziomie.

Na trasie w Mol obaj zawodnicy czują się, rzecz jasna, znakomicie, ale w ostatnich edycjach na srebrnych piaskach dominował Wout van Aert, który w ubiegłym roku zdecydowanie pokonał Mathieu van der Poela. Łącznie Belg odniósł aż 6 triumfów w Zilvermeercross, podczas gdy Holender wygrywał w tym wyścigu „tylko” dwukrotnie – tyle samo razy meldował się na drugiej pozycji.

Mathieu van der Poel i Wout van Aert są zdecydowanymi faworytami dzisiejszego wyścigu, ale bynajmniej nie są jedynymi kolarzami, którzy staną na jego starcie. Warto przy tej okazji zwrócić uwagę na świetnie dysponowanego w ostatnim czasie Nielsa Vandeputte (Alpecin-Deceuninck), który wraz ze swoim zespołowym kolegą – Quintenem Hermansem – może spróbować pomóc Mathieu van der Poelowi. O wysokie lokaty powinni powalczyć również Toon Vandebosch (Crelan-Corendon), który na szosie ściga się w rozwojowej drużynie Alpecin-Deceuninck, a także inny kolarz formacji braci Roodhooft, Timo Kielich.

Nie zaskoczy również obecność w czołówce takich zawodników, jak: Michael Boros (Elkov-Kasper), Vincent Bastaens (Spits CX Team) czy Anton Ferdinande (Deschacht-Hens-Maes).

Przed zmaganiami mężczyzn odbędzie się wyścig kobiet, którego główną faworytką będzie Lucinda Brand (Baloise Trek Lions). Na papierze dalsza część stawki wydaje się bardzo wyrównana. W gronie zawodniczek, mających szanse na podium, są między innymi: Manon Bakker (Crelan-Corendon), Zoe Backstedt (EF Education-TIBCO-SVB), Shirin van Anrooij (Baloise Trek Lions), Denise Betsema (Pauwels Sauzen-Bingoal), Blanka Vas (Team SD Worx) czy Aniek van Alphen (Cyclocross Reds). W wyścigu weźmie udział Rozalia Dutczak z LKS Trasa Zielona Góra.

Listy zgłoszeń: kobiety, mężczyźni

Wyścigi będą transmitowane w Eurosporcie 1/Playerze od 13.40 (kobiety) i 15.00 (mężczyźni).

Poprzedni artykułLotto Dstny znów ominie Giro d’Italia? Start tej ekipy we Włoszech dopiero w 2025
Następny artykułZimowe buty szosowe Ekoï W4 – wrażenia z jazdy
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments