fot. Jumbo-Visma

Saga z transferem Ciana Uijtdebroeksa trwa w najlepsze. Visma | Lease a Bike poinformowało Cycling News, że Belg dziś pojedzie razem z nowymi kolegami z drużyny (?) na obóz szkoleniowy zespołu.

W sobotę kolarski świat przeżył małe trzęsienie ziemi spowodowane starciem kolarskich kolosów – Visma | Lease a Bike oraz BORA-hansgrohe. Pokrótce wypada przypomnieć, że pierwszy z wymienionych zespołów poinformował wówczas, że jeden z najbardziej utalentowanych górali w peletonie rozwiązał kontrakt z poprzednim zespołem i związał się z Vismą wieloletnią umową. Z kolei druga strona utrzymuje, że nic na ten temat nie wie i Uijtdebroeks wciąż pozostaje jej zawodnikiem.

Sytuacja jest zatem dość zagmatwana i nieco więcej możecie o niej przeczytać tu i tu. Najważniejsze jest to, że obie strony są przekonane do swoich racji, jednak coraz bardziej prawdopodobne jest to, że ostatecznie Belg wyląduje w drużynie zwycięzców wszystkich ubiegłorocznych wielkich tourów. Gdy dziennikarze Cycling News zwrócili się do Holendrów z zapytaniem o to, czy Uijtdebroeks będzie z nimi na rozpoczynającym się dzisiaj obozie treningowym w Denii, dostali taką odpowiedź:

– No cóż, zespół jedzie na obóz treningowy. A Cian już przecież został przedstawiony jako nasz nowy nabytek, więc oczywiście, że będzie tam razem z nami

Można się spodziewać, że zdjęcia ze zgrupowania z Uijtdebroeksem w nowych barwach niebawem pojawią się w sieci, a wtedy pozostanie nam już tylko czekać na reakcję BORA-hansgrohe i dalszy rozwój wydarzeń. Czas pokaże, czy sytuacja zdąży się wyklarować przed końcem zgrupowania i prezentacją holenderskiego zespołu, którą zaplanowano na 21 grudnia w Amsterdamie.

Aktualizacja: 

Zgrupowanie już się rozpoczęło i Belg, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, bierze w nim udział

Poprzedni artykułCzesław Lang został patronem szkoły podstawowej
Następny artykułWout van Aert nie wystartuje w przełajowych mistrzostwach świata
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments