fot. Alpecin-Deceuninck / Jan De Meuleneir / Photonews

Mathieu van der Poel udzielił dużego wywiadu hiszpańskiej MarceJedną z poruszanych w nim kwestii był jego start w przyszłorocznej edycji Vuelta a Espana.

Dla Holendra byłby to debiut w największym wyścigu kolarskim na Półwyspie Iberyjskim. Do tej pory ma na swoim koncie trzy starty w Tour de France i jeden w Giro d’Italia i ani jednego w Vuelta a Espana. Zresztą, choć trudno w to uwierzyć, 28-letni gwiazdor Alpecin-Fenix jeszcze ani razu w swojej karierze nie wystartował w żadnym zawodowym wyścigu szosowej elity organizowanym w Hiszpanii.

Największą hiszpańską imprezą, na której się pojawił były… mistrzostwa świata w Ponferradzie w 2014 roku. Van der Poel nie rywalizował jednak wówczas z naszym Michałem Kwiatkowskim, ponieważ wystąpił jedynie w wyścigu dla orlików, gdzie jako „pierwszoroczniak” zajął 10. miejsce.

Niedawno kibicom z Hiszpanii nadarzyła się jednak w końcu okazja, by z bliska podziwiać mistrza świata. Holender wystartował w ten weekend w Kryterium w Madrycie, przy trasie którego stanęło 15 tysięcy osób. A po zakończeniu mającego bardziej zabawową niż zazwyczaj formę ścigania został zapytany przez hiszpańskich dziennikarzy, czy planuje powrócić na Półwysep Iberyjski, by w końcu zadebiutować w Vuelta a Espana.

– Wyjazd na Vuelta a Espana pozostaje dla mnie w tym momencie otwartą kwestią. Wszystko zależy od tego, jak poradzimy sobie z napiętym kalendarzem. Niczego nie wykluczam – po igrzyskach jak najbardziej mogę przyjechać do Hiszpanii. Na razie mogę zadeklarować tylko tyle, że chcę zakończyć wielki tour z przynajmniej jednym zwycięstwem na trasie wielkiego touru

– odpowiedział.

Ile było w tym kurtuazji, a ile szczerości – to wie tylko sam mistrz świata. Natomiast, oczywiście z mocnym przymrużeniem oka, można powiedzieć, że jeśli Holender rzeczywiście zamierza w przyszłym roku wygrać jakiś etap trzytygodniowego wyścigu, najlepiej będzie, jeśli uda się do Hiszpanii. Liczby mówią jasno – spośród swoich czterech startów w wielkich tourach, Van der Poel kończył z wygraną wyłącznie debiuty – w 2021 wygrał etap Tour de France, w 2022 – Giro d’Italia. Czy w 2024 dołoży do tego triumf w Vuelta a Espana?

 

Poprzedni artykułStrava wprowadza opcję wysyłania wiadomości
Następny artykułNaszosowa zapowiedź sezonu 2024: Decathlon AG2R La Mondiale
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments