fot. Team Jayco AlUla

6 niezwykle krótkich jak na wyścig zaliczany do cyklu World Tour etapów zaprezentowali organizatorzy Santos Tour Down Under. Australijska etapówka, która jak co roku otwiera kalendarz najbardziej prestiżowych wyścigów, odbędzie się w dniach 16-21 stycznia 2024 roku.

Kibiców kolarstwa z pewnością ucieszy przede wszystkim powrót słynnego Willinga Hill na trasę Santos Tour Down Under. Góra, na której aż 6-krotnie zwyciężał Richie Porte, pojawi się po raz pierwszy od 2020 roku – edycje z 2021 i 2022 zostały odwołane przez pandemię koronawirusa, zaś ostatnia edycja pominęła to wzniesienie mimo wizyty w samym mieście Willunga. Słynny podjazd nie będzie jedyną metą na szczycie, bowiem na trasie znalazło się także selektywne Mount Lofty. Co ciekawe najdłuższy ze wszystkich 6 etapów liczy sobie ledwie 145 kilometrów – to naprawdę niewiele jak na wyścig zaliczany do cyklu World Tour.

Trasa 24. Santos Tour Down Under:
Wyścig otworzy etap ze startem i metą w Tanundzie. Jego kluczowym elementem będzie Menglers Hill – góra o średnim nachyleniu niespełna 4%.

Drugiego dnia również na kolarzy czeka pagórkowaty etap – prawdopodobnie nieco za trudny dla sprinterów, ale za łatwy na mocne podzielenie grupy. Trzeba jednak pamiętać, że w styczniu kolarze bywają na różnym poziomie gotowości do sezonu, a to może generować dodatkowe emocje.

Trzeciego dnia najprawdopodobniej po raz pierwszy do głosu dojdą sprinterzy, którzy polecą na drugi koniec świata. Etap do Campbelltown jest bowiem wyjątkowo łatwy.

Również 4. etap wygląda na papierze na całkiem prosty, przez większość dnia będzie poprowadzony na poziomie morza.

5. dnia powraca Willunga Hill, czyli słynna ścianka o długości prawie 4 kilometrów i średnim nachyleniu 7,4%. Ta będzie klasycznie pokonywana dwukrotnie i to tu prawdopodobnie zapadną pierwsze rozstrzygnięcia w klasyfikacji generalnej 24. Santos Tour Down Under.

Wyścig zakończy etap z trzykrotnie pokonywanym Mount Lofty (9km; 4,2%), którego ostatnie 1500 metrów to nachylenie na poziomie 7,3%. Zwycięzca z Willunga Hill prawdopodobnie będzie się tu bronił, inni z kolei będą mieli szansę by zaatakować wygraną w całej australijskiej imprezie.

Poprzedni artykułPontchâteau 2023: Zapowiedź niedzielnych wyścigów
Następny artykułKolejni zawodnicy przedłużają kontrakty z INEOS Grenadiers
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments