fot. Szymon Gruchalski/Tour de Pologne

Zespół Bahrain-Victorious ma za sobą stosunkowo udany rok. Drużyna z Bliskiego Wschodu po bardzo przeplatanych latach na początku swojej działalności ustabilizował swoją pozycję w czołówce World Touru, acz z pewną stratą do najlepszych ekip. Jak wyglądał sezon 2023 w ich wykonaniu? O tym poniżej.

Bahrain-Victorious, czyli formacja zarządzana przez Milana Eržena, może być szczególnie bliska polskim kibicom. To ta ekipa była w 2023 roku jedyną na najwyższym poziomie, w której zatrudnienie znalazło dwóch biało-czerwonych kolarzy – Kamil Gradek i Filip Maciejuk, do tego w sztabie znaleźli się dyrektor sportowy Michał Gołaś, mechanik Bartłomiej Matysiak i doktor Piotr Kosielski. Warto też pamiętać, że ich młodzieżówką oficjalnie stał się w tym roku toruński Copernicus.

Zespół ten zakończył sezon 2023 z 18 wygranymi w dorobku, w tym aż 12 z nich miało miejsce na poziomie World Touru. Złożyło się na to m.in. 6 etapów Wielkich Tourów (połowa z nich w ramach Tour de France) czy klasyfikacja generalna Tour de Pologne, co dało ostatecznie drużynie Bahrain-Victorious 6. miejsce w rankingu UCI na koniec sezonu. Widać, że zespół ten ustabilizował swoją pozycję w szerokiej światowej czołówce.

Najważniejsze sukcesy chronologicznie:
🇦🇺2 wygrane etapy i 3. miejsce w kl. generalnej Santos Tour Down Under
🇸🇦Zwycięstwo na odcinku, triumf w kl. młodzieżowej, 3. i 5. pozycja w generalce Saudi Tour (2.1)
🇦🇪4. i 6. lokata w kl. generalnej UAE Tour
🇫🇷5. i 10. miejsce w generalce Paryż-Nicea
🇮🇹8. pozycja w Mediolan-San Remo
🇪🇸5. lokata w kl. generalnej Volta a Catalunya
🇧🇪8. miejsce w Ronde van Vlaanderen
🇪🇸2. pozycja w kl. generalnej Itzulia Basque Country
🇧🇪3. lokata w Strzale Walońskiej
🇧🇪3. miejsce w Liège-Bastogne-Liège
🇨🇭3. pozycja w kl. generalnej Tour de Romandie
🇮🇹2 wygrane etapy, triumf w kl. punktowej i 4. miejsce w kl. generalnej Giro d’Italia
🇫🇷5. lokata w generalce Critérium du Dauphiné
🇸🇮Zwycięstwo na odcinku i 2. miejsce w kl. generalnej Tour of Slovenia (2.Pro)
🇫🇷3 wygrane etapy i 6. pozycja w kl. generalnej Tour de France
🇪🇸2. lokata w Donostia San Sebastian Klasikoa
🇵🇱Zwycięstwo na etapie, w kl. generalnej i punktowej Tour de Pologne
🇧🇪Wygrany odcinek i 7. miejsce w generalce Renewi Tour
🇪🇸Triumf na etapie, 5. i 10. pozycja w kl. generalnej La Vuelta a España
🇨🇳Zwycięstwo na odcinku Gree-Tour of Guangxi

Kluczowi kolarze Bahrain-Victorious w sezonie 2023:
🇪🇸Pello Bilbao
33-latek kolejny rok z rzędu udowadniał, że jest kolarzem nad wyraz solidnym. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy do swojego dorobku dołożył etapy Santos Tour Down Under i Tour de France, które kończył na odpowiednio 3. i 6. miejscu w klasyfikacji generalnej. Do tego doszły dobre występy w UAE Tour (4. lokata), Volta a la Comunitat Valenciana (4. pozycja) czy klasykach – Donostia San Sebastian Klasikoa (2. miejsce) oraz Strade Bianche (7. lokata). Pewnego poziomu Bask pewnie nigdy nie przeskoczy, ale jego równość zapewnia mu stałe miejsce w światowej czołówce.

fot. Le Tour/Twitter

🇸🇮Matej Mohorič
29-latek zyskał w tym sezonie kolejnych fanów po bardzo emocjonalnym przemówieniu, które wykonał po wygranej etapowej podczas Tour de France. Chwilę później mogliśmy oglądać Słoweńca na polskich szosach, gdzie ten zwyciężył nie tylko na jednym z odcinków, ale i w całym Tour de Pologne. Do tego w dorobku Mateja Mohoriča znajdziemy masę dobrych wyników na wiosnę, jak np. 6. miejsce w Strade Bianche, 7. lokata w E3 Saxo Classic czy 8. pozycja w Mediolan-San Remo czy wreszcie wywalczony na niedawno tytuł gravelowego mistrza świata. To kolejny udany rok w wykonaniu Słoweńca.

fot. Le Tour de France / A.S.O.

🇪🇸Mikel Landa
Niemal 34-letni Bask znów był wystarczająco mocny by kończyć kolejne wyścigi w czołówce, a przy tym za słaby by cokolwiek wygrać. W ciągu ostatnich 4,5 roku ten odniósł jedynie 1 wygraną – w 2021 roku był najlepszy w Vuelta a Burgos. Troszkę to mało jak na gwiazdę tego formatu, choć z drugiej strony wyniki Mikela Landy się bronią. W jego tegorocznym palmares znajdziemy m.in. 5. miejsce w La Vuelta a España, 3. lokatę w Strzale Walońskiej, 2. pozycję w Itzulia Basque Country, 5. miejsce w Volta a Catalunya czy 7. lokatę w Tirreno-Adriatico. Możliwe, że to był ostatni tak dobry sezon w karierze Baska, ten bowiem zgodził się zostać pomocnikiem Remco Evenepoela w Soudal-Quick Step i opuszcza szeregi Bahrain-Victorious, gdzie przez lata był niepodważalnym liderem.

fot. Itzulia Basque Country

🇨🇴Santiago Buitrago
24-letni Kolumbijczyk planował transformację w grandtourowca i to mu się poniekąd w tym sezonie udało. Po 3. lokatach w Saudi Tour, Vuelta a Andalucia i przede wszystkim w Liège-Bastogne-Liège ten ruszył na swoje pierwsze Giro d’Italia pokonywane w charakterze lidera. Szybko okazało się, że to nieco przerosło Santiago Buitrago, a ten zaczął regularnie uciekać. To dało mu wygraną etapową i finalnie 13. miejsce w klasyfikacji generalnej. Nieco lepiej było podczas La Vuelta a España, ale 10. pozycja na koniec to nadal nieco poniżej przedsezonowych oczekiwań.

fot. Giro d’Italia

🇮🇹Jonathan Milan
Kto przed sezonem mógł przewidzieć, że to właśnie wówczas 22-letni Włoch zostanie najlepszym sprinterem Giro d’Italia? Zapewne tylko najwięksi szaleńcy, ale ten rok pokazał, że w młodym kolarzu z Italii drzemie wielki potencjał. Problemem Jonathana Milana nadal są przestrzelone sprinty – raz zaczyna je za wcześnie, innym razem zostaje za głęboko w grupie i mimo wielkiej szybkości nie potrafi dojść rywali. Finalnie przez to w dorobku Włocha w tym roku znalazły się tylko 3 wygrane – etapy Giro d’Italia, Gree-Tour of Guangxi i Saudi Tour, ale znajdziemy tam także m.in. cztery drugie miejsca na odcinkach włoskiego Wielkiego Touru. Swój rozwój 23-latek będzie kontynuował w barwach Lidl-Treka.

fot. Giro d’Italia

🇮🇹Damiano Caruso
36-letni Włoch jest jak dobre wino – z wiekiem nie traci na wartości, a wręcz staje się coraz lepszy. Wiele wyścigów Damiano rozpoczynał jako pomocnik, czasem trzeci nóż, a potem potrafił wyrosnąć na lidera swojej ekipy. Po 3. miejscu w Tour de Romandie było wiadomo, że weterana szos stać na wiele podczas Giro d’Italia i tak rzeczywiście było – ten zajął przed własną publicznością 4. pozycję w klasyfikacji generalnej. Nie dziwota, że Włoch nie myśli o kończeniu kariery, a ma kontrakt ważny do końca 2025 roku z obecnym zespołem.

Brak dostępnego opisu zdjęcia.
fot. Bahrain-Victorious

🇳🇱Wout Poels
Drugi 36-latek, który pokazał, że wiek to tylko liczba. Holender pierwszy raz zaskoczył podczas UAE Tour, gdzie był 6. w klasyfikacji generalnej, ale najlepsze przyszło w drugiej połowie sezonu. Wygrany etap Tour de France to było dla niego spełnienie marzeń, a podczas La Vuelta a España doświadczony kolarz wprost fruwał, wykonywał tytaniczną pracę m.in. w trakcie etapu na Altu de L’Angliru, a finalnie zgarnął dla siebie 20. odcinek z metą w Guadarramie. W takiej formie Wout Poels nadal może być konkurencyjny dla najlepszych kolarzy na świecie.

fot. Le Tour de France

Największe pozytywne zaskoczenia:
Niewątpliwie wybuch talentu Jonathana Milana czy doskonała postawa weteranów mogły być niespodzianką dla kibiców kolarstwa, ale w ogólności ciężko mówić o zaskakującej postawie kolarzy Bahrain-Victorious. W zespole wyraźnie widać hierarchię, liderzy robią wyniki, zaś reszta jest im podporządkowana i potrafi świetnie wykonywać swoją pracę. To nie służy zaskoczeniom, acz chyba wszyscy się zgodzą, że nie ma w tym nic złego.

Największe rozczarowania:
Bahrain-Victorious nie jest ekipą krystaliczną. Być może wiele współczucia wywołały śmierć Gino Mädera czy problemy zdrowotne, przez które przedwcześnie karierę zakończył Heinrich Haussler, ale warto nadal pamiętać, że mówimy o zespole, gdzie zatrudnienie znalazł po aferze Antonio Tiberi, gdzie ściga się dość nieczysto jeżdżący Dušan Rajović, a kolarzy zwalnia się mocno ucinając im kalendarze jak to miało miejsce w przypadku Hermanna Pernsteinera czy Filipa Maciejuka. Choć w zespole znajduje się wielu sympatycznych zawodników to nie sposób przejść przez to obojętnie obok tego, że polityka kadrowa czy sposób rozstawania się z zawodnikami jest momentami rozczarowujący.

Zawodził w tym roku także Phil Bauhaus, który odniósł ledwie 1 zwycięstwo przez cały rok. To troszkę za mało jak na sprintera tej klasy i żadne wysokie miejsca tego nie zmienią. Niestety dość anonimowy sezon mieli także Fred Wright czy Edoardo Zambanini, a mimo wielu szans Matevž Govekar nie rozwinął się tak, jak chciałby tego ten zespół.

Podsumowanie:
Solidność, solidność i jeszcze raz solidność – tak podsumowałbym ten rok w wykonaniu Bahrain-Victorious. Zespół z Bliskiego Wschodu nie lubi się rozdrabniać, unika mniejszych wyścigów, zwłaszcza jednodniowych, a mimo to w rankingach jest naprawdę wysoko, bo zwyczajnie zawsze jest wysoko tam, gdzie już się pojawi. Grupa bardzo mocnych liderów potrafi przykryć to, że momentami ekipie brakuje głębi, a gdy jednemu kolarzowi nie idzie zaraz znajduje się ktoś, kto potrafi zapełnić powstałą w ten sposób lukę.

Finalnie dajemy zespołowi Bahrain-Victorious ósemkę – wielkiej dyskusji tu nie było. Nie jest to zespół na miarę np. Soudal – Quick Step, które otrzymało dziewiątkę, ale z pewnością jest to formacja, która zanotowała lepszy sezon jak INEOS Grenadiers, Lidl-Trek, Groupama-FDJ czy BORA-hansgrohe, gdzie noty te były o oczko czy półtorej niższe.

Ocena potencjału zespołu Bahrain-Victorious z Naszosowej zapowiedzi sezonu 2023: 7/10
Ostateczna ocena dla tej drużyny za sezon 2023: 8/10

Poprzedni artykułPontchâteau 2023: Fem van Empel i Michael Vanthourenhout bronią tytuły sprzed roku
Następny artykuł1990 – ostatnie podrygi wielkiej generacji
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments