fot. INEOS Grenadiers

To jeszcze nie koniec rywalizacji w tegorocznej edycji Volta a Catalunya, choć, patrząc na klasyfikację generalną przed ostatnim etapem, kwestia zwycięstwa wydaje się rozstrzygnięta. Wciąż otwarta pozostaje jednak sytuacja na dalszych pozycjach.

Wyścig Volta Ciclista a Catalunya tradycyjnie zakończy się wymagającym, pagórkowatym etapem po ulicach Barcelony, na którym kolarze sześciokrotnie podjadą pod zamek w Montjuic (2,5 km; 5,9%). Runda w stolicy Katalonii od lat dostarcza kibicom wiele emocji, a jutro mogą one wiązać się nie tylko z rywalizacją o zwycięstwo etapowe, ale także miejsce na podium klasyfikacji generalnej.

Prowadzący w niej Tadej Pogačar ma ogromną, ponad 3,5-minutową przewagę nad Mikelem Landą i wydaje się, że triumfu może pozbawić go jedynie nieszczęśliwy upadek. Słoweniec z UAE Team Emirates w Katalonii prezentuje się znakomicie, wygrał trzy etapy i w górzystym terenie nie ma sobie równych. Worldtourową etapówkę do udanych może zaliczyć również Mikel Landa, który był najbliżej, choć i tak daleko, poziomu Słoweńca.

Po sobotnim, wymagającym etapie doszło do zmiany na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej. Awansował na nie wracający do najwyższej dyspozycji Egan Bernal z INEOS Grenadiers, który skutecznie doskoczył do Mikela Landy i ostatecznie zajął drugie miejsce. Kolumbijczyk wykorzystał słabość Alexandra Vlasova. Zawodnik BORA-hansgrohe wielokrotnie próbował odskoczyć od rywali z grupy pościgowej, jednak nie zakończyło się to powodzeniem.

Za wcześniejsze wysiłki zapłacił na finałowej wspinaczce pod Queralt, gdzie zajął dopiero 10. miejsce, tracąc minutę i 40 sekund do Egana Bernala. Taka sytuacja doprowadziła do przetasowań w czołówce klasyfikacji generalnej – aktywny Kolumbijczyk awansował o 6 pozycji i zajmuje obecnie trzecie miejsce, ze stratą prawie 1,5 minuty do Mikela Landy.

53 sekundy za nim, na czwartej lokacie, plasuje się Aleksandr Vlasov. Różnica dzieląca obu kolarzy nie jest mała, ale lokalne rundy w Barcelonie sprzyjają agresywnej jeździe i niewykluczone, że zobaczymy jutro liczne ataki ze strony faworytów. Przemawiają za tym także kolejne pozycje – w zaledwie 6 sekundach mieszczą się Enric Mas (Movistar Team), Chris Harper (Team Jayco AlUla) i Lenny Martinez (Groupama-FDJ). Żaden z tych kolarzy nie pogardzi czwartym miejscem w etapówce rangi World Tour.

Taki układ sił w czołówce klasyfikacji generalnej zwiastuje wiele emocji i liczne ataki ze strony zmotywowanych zawodników ze środka najlepszej. Niewykluczone, że na wysokim tempie najbardziej skorzysta… Tadej Pogačar, który z pewnością ma chrapkę na kolejne efektowne zwycięstwo.

Transmisję z jutrzejszego odcinka będzie można oglądać od 12:25 w Eurosporcie 2.

Klasyfikacja generalna Volta Ciclista a Catalunya 2024 przed ostatnim etapem:

1. Tadej Pogačar (UAE Team Emirates) 25:06:16
2. Mikel Landa (Soudal – Quick Step) + 3:31
3. Egan Bernal (INEOS Grenadiers) + 4:53
4. Aleksandr Vlasov (BORA-hansgrohe) + 5:46
5. Enric Mas (Movistar Team) + 5:51
6. Chris Harper (Team Jayco AlUla) + 5:51
7. Lenny Martinez (Groupama-FDJ) + 5:52
8. Antonio Tiberi (Bahrain Victorious) + 6:23
9. Joao Almeida (UAE Team Emirates) + 6:23
10. Lorenzo Fortunato (Astana Qazaqstan Team) + 7:17

 

Poprzedni artykułLidl jeszcze mocniej wchodzi w sponsoring kolarstwa
Następny artykułDobra jazda Pawła Szóstki i Lubelskie Perła Polski w Portugalii
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments