fot. La Vuelta

Przedostatni dzień rozgrywania hiszpańskiego wielkiego touru to już ostatni, być może dotąd największy, ukłon w stronę ardeńskich klasyków. Fakt, że wszystkie karty w kontekście podium klasyfikacji generalnej zostały już rozdane jasno wskazuje na ucieczkę dnia, która najprawdopodobniej wyłoni nie tylko etapowego zwycięzcę, ale poważnych kandydatów do walki o triumf w październikowej Il Lombardii.

W ramach 20. odcinka 78. edycji Vuelta a España peleton pokona 207,8 kilometra, co jest najdłuższym dystansem tegorocznego wyścigu, a 4361 metrów przewyższenia również plasuje się w ścisłej czołówce. Scenerią sobotniej rywalizacji będzie położone na północ od Madrytu i należące do Gór Kastylijskich pasmo Sierra de Guadarrama, w którego wschodniej części znajduje się znana miłośnikom historii Przełęcz Somosierra.

Podczas dzisiejszego etapu uczestnicy Vuelty zmierzą się z 10 podjazdami 3. kategorii równo rozmieszczonymi na trasie, czym przywołuje on wspomniane już wcześniej ardeńskie klasyki. Będą to kolejno Collado del Portzago (10,8 km, śr. 3,4%), Puerto de la Cruz Verde (7,1 km, śr. 5,0%), dwukrotnie pokonywana sekwencja z La Escondidą (8,8 km, śr. 4,2%), Alto de Santa Maria de Alameda (5,0 km, śr. 5,6%) i Alto de Robledondo (3,9 km, śr. 6,2%), Puerto de la Cruz Verde od drugiej strony (7,3 km, śr. 3,9%) i Alto San Lorenzo de El Escorial (4,5 km, śr. 6,6%).

Szczyt ostatniego wzniesienia od mety w Guadarrama dzieli 12,2 kilometra.

Oto, co na temat 20. etapu 78. edycji Vuelta a España napisaliśmy przed rozpoczęciem wyścigu:

Etap 20, 16 września: Manzanares El Real > Guadarrama (207,8 km)

Na przedostatni dzień rywalizacji w tegorocznej Vuelcie przypada często pojawiający się w menu etap, który prowadzi przez pagórki okalających Madryt od północy Sierra de Guadarrama. Będzie to jednocześnie najdłuższy etap tej edycji imprezy, licząc 207,8 kilometra i 4361 metrów przewyższenia.

Ze względu na mnogość pokonywanych wcześniej przeszkód, nie wydaje się prawdopodobne, aby klasyfikacja generalna wyścigu cały czas pozostawała nierozstrzygnięta. W razie konieczności bądź potrzeby, odcinek ten oferuje jednak całe mnóstwo miejsca na zastawienie pułapki, w postaci dziesięciu kategoryzowanych podjazdów, wąskich szos i krętych zjazdów.

Szczyt ostatniego wzniesienia od mety w Guadarrama dzieli 12,2 kilometra.

Pogoda

Do 19 stopni Celsjusza w najcieplejszym momencie dnia i pochmurno, ale szanse wystąpienia opadów w czasie rozgrywania etapu nie przekraczają 30%.

Faworyci

Skoro wielka trójka z Jumbo-Visma dogadała się w temacie kolejności na podium klasyfikacji generalnej, nie ma lepszego sposobu na ostateczne scementowanie tego przymierza niż ponowne odpuszczenie ucieczki dnia. To najbardziej prawdopodobny scenariusz sobotniego etapu, choć istnieją dla niego dwa potencjalne zagrożenia: próba wykorzystania odjazdu do dokonania większych przesunięć w obrębie miejsc 4-11 i głód Primoza Roglica (Jumbo-Visma), który całkiem zrozumiale pozostaje najmniej zadowolonym z liderów holenderskiej drużyny.

Nawet najlepszym trudno jest raz za razem wygrywać etapy z ucieczki, podczas gdy inni rywale nieco rozsądniej dysponują swoimi siłami. Jeśli jednak forma dnia w sobotę ponownie dopisze, Remco Evenepoel (Soudal-Quick Step) może sięgnąć po jeszcze jedno zwycięstwo w tegorocznym hiszpańskim wielkim tourze, tym razem w wybitnie sprzyjającym mu terenie.

Spośród kolarzy, którzy w ciągu ostatnich trzech tygodni świętowali sukcesy na szosach Półwyspu Iberyjskiego, niemal na pewno spróbują też dziś Rui Costa (Intermarche-Circus-Wanty), Andreas Kron (Lotto Dstny), Jesus Herrada (Cofidis) i Lennard Kämna (Bora-hansgrohe). Na papierze trasa 20. etapu najmniej odpowiada 27-letniemu Niemcowi, ale nieznacznie przegrany sprint na odcinku do Lekunberri na pewno dodał mu pewności siebie.

Sobota będzie też ostatnią szansą dla wielu zawodników, którzy w ostatnim wielkim tourze sezonu imponowali formą i zaangażowaniem, ale jak dotąd zmuszeni byli obejść się smakiem. Należą do nich Lennert van Eetvelt (Lotto Dstny), Romain Bardet (dsm-firmenich), Marc Soler (UAE Team Emirates), Mattia Cattaneo (Soudal-Quick Step), Oier Lazkano, Einer Rubio (Movistar), Cristian Rodriguez (Arkea Samsic) Damiano Caruso i Santiago Buitrago, choć w przypadku tego ostatniego 10. miejsce w klasyfikacji generalnej może okazać się sporą komplikacją.

Do typów odrobinę mniej oczywistych należą młodzi Finn Fischer-Black (UAE Team Emirates), Romain Gregoire (Groupama-FDJ) i Max Poole (dsm-firmenich).

Jeśli Jumbo-Visma, mimo wszystko, planuje kontrolować ten etap z myślą o jeszcze jednym zwycięstwie Primoza Roglica, musi zrobić to na tyle wprawnie, by wcześnie nie odczytała tych zamiarów drużyna Soudal-Quick Step. Jeśli Evenepoel zostanie w peletonie, szanse każdego z nich na finiszu to klasyczne fifty-fifty.


Vuelta a España 2023:

Poprzedni artykułJannik Steimle w Q36.5 Pro Cycling Team
Następny artykułNieudana marokańska przygoda ekipy Lubelskie Perła Polski
Z wykształcenia geograf i klimatolog. Przed dołączeniem do zespołu naszosie.pl związana była z CyclingQuotes, gdzie nabawiła się duńskiego akcentu. Kocha Pink Floydów, szare skandynawskie poranki i swoje boksery. Na Twitterze jest znacznie zabawniejsza. Ulubione wyścigi: Ronde van Vlaanderen i Giro d’Italia.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Grzegorz
Grzegorz

Jak Polacy? Szał?