fot. Dariusz Krzywański / DkpCycling&Life

Filip Gruszczyński nie musi bać się o swoją przyszłość po wyjściu z kategorii juniora. Na jednego z najbardziej utalentowanych kolarzy w polskim peletonie skusiło się Biesse Carrera.

Włoski zespół, jeżdżący w trzeciej dywizji specjalizuje się w wypuszczaniu w świat młodych zawodników. Tylko w ciągu ostatnich trzech lat bezpośrednio do World Touru trafiali z niego Martin Svrcek (Soudal-Quick Step), Filippo Conca (Lotto Soudal) i Kevin Colleoni (BikeExchange). Z kolei obecnie ich zawodnikiem jest Anders Foldager, który w tym roku wygrywał m.in. etapy Tour de l’Avenir i Giro Next Gen (nowa nazwa Baby Giro). Zresztą, Duńczyk również odejdzie po tym sezonie do worldtourowej ekipy – BikeExchange.

Wrażenie robi nie tylko ilość kolarzy, dla których w ostatnim czasie ekipa okazała się ostatnim przystankiem przed przejściem do najwyższej dywizji. Ciekawy jest również jej kalendarz, bo choć Biesse-Carrera jest zespołem kontynentalnym, to regularnie startuje razem z zespołami z grona World Teams. W tym roku wzięła udział m.in. w Per Sempre Alfredo (wspomniany Foldager był tam 3.), Giro di Sicilia, GP Industria & Artigianato oraz Trofeo Laigueglia.

Gruszczyński będzie miał zatem możliwość pokazania swojego talentu, który niewątpliwie posiada. W swoim ostatnim roku w kategorii juniora młody zawodnik wielokrotnie zajmował miejsca w czołowej „10” prestiżowych włoskich wyścigów takich jak Coppa 1 Maggio, Trofeo Città di San Damiano d’Asti, Coppa Dondeo i przede wszystkim w Trofeo Buffoni. Miejmy nadzieję, że już w kategorii orlika potwierdzi drzemiący w nim potencjał i szybko zasłuży sobie na transfer do jeszcze lepszego zespołu.

Poprzedni artykułOkolo Slovenska 2023: Tim Merlier zdecydowanie wygrywa
Następny artykułCoppa Sabatini 2023: Marc Hirschi lepszy od Sivakova
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments