Filip Gruszczyński nie musi bać się o swoją przyszłość po wyjściu z kategorii juniora. Na jednego z najbardziej utalentowanych kolarzy w polskim peletonie skusiło się Biesse Carrera.
Włoski zespół, jeżdżący w trzeciej dywizji specjalizuje się w wypuszczaniu w świat młodych zawodników. Tylko w ciągu ostatnich trzech lat bezpośrednio do World Touru trafiali z niego Martin Svrcek (Soudal-Quick Step), Filippo Conca (Lotto Soudal) i Kevin Colleoni (BikeExchange). Z kolei obecnie ich zawodnikiem jest Anders Foldager, który w tym roku wygrywał m.in. etapy Tour de l’Avenir i Giro Next Gen (nowa nazwa Baby Giro). Zresztą, Duńczyk również odejdzie po tym sezonie do worldtourowej ekipy – BikeExchange.
Wrażenie robi nie tylko ilość kolarzy, dla których w ostatnim czasie ekipa okazała się ostatnim przystankiem przed przejściem do najwyższej dywizji. Ciekawy jest również jej kalendarz, bo choć Biesse-Carrera jest zespołem kontynentalnym, to regularnie startuje razem z zespołami z grona World Teams. W tym roku wzięła udział m.in. w Per Sempre Alfredo (wspomniany Foldager był tam 3.), Giro di Sicilia, GP Industria & Artigianato oraz Trofeo Laigueglia.
Gruszczyński będzie miał zatem możliwość pokazania swojego talentu, który niewątpliwie posiada. W swoim ostatnim roku w kategorii juniora młody zawodnik wielokrotnie zajmował miejsca w czołowej „10” prestiżowych włoskich wyścigów takich jak Coppa 1 Maggio, Trofeo Città di San Damiano d’Asti, Coppa Dondeo i przede wszystkim w Trofeo Buffoni. Miejmy nadzieję, że już w kategorii orlika potwierdzi drzemiący w nim potencjał i szybko zasłuży sobie na transfer do jeszcze lepszego zespołu.
Wyświetl ten post na Instagramie