Laurens De Plus, który musiał przedwcześnie wycofać się z Vuelta a Espana, przeszedł wczoraj operację biodra. Zabieg zakończył się pomyślnie.
Wygląda więc na to, że z obozu INEOS Grenadiers wreszcie zaczęły przychodzić jakieś pozytywne wieści – do wiadomości o stanie zdrowia De Plusa wypada także dodać zaskakująco dobre, drugie miejsce Filippo Ganny na etapie Vuelta a Espana. To nowość, ponieważ początek wyścigu przynosił im wieści niemal wyłącznie złe. Już po pięciu etapach spośród trzech zawodników, którzy ukończyli w czołowej „10” tegoroczne Giro d’Italia, każdy zdążył ponieść już znaczące straty.
Thomas i Arensman potracili kilkadziesiąt sekund na pierwszym etapie górskim i podczas jazdy drużynowej na czas i je rzecz jasna da się odrobić w kolejnych dniach. Gorzej, że przy okazji stracili także ważnego pomocnika, a jednocześnie trzeciego z „Grenadierów”, którzy zachwycali na trasie Giro d’Italia – Laurensa De Plusa. Ten już na pierwszym etapie upadł i złamał biodro, w związku z czym musiał opuścić czerwony peleton. Wygląda jednak, że jego stan zdrowia niebawem powinien zacząć się szybko poprawiać, ponieważ, jak podaje ekipa:
– Laurens De Plus pomyślnie przeszedł w Belgii leczenie chirurgiczne, po tym, jak podczas otwierającego etapu Vuelty doznał złamania prawego biodra (bez przemieszczeń). Został już wypisany ze szpitala i wkrótce rozpocznie proces rehabilitacji, pod opieką naszego sztabu medycznego.
MEDICAL UPDATE: @LaurensDePlus has undergone successful surgical treatment in Belgium on the non-displaced fracture he sustained to his right hip, in a crash on the opening stage of #LaVuelta23.
He has been discharged from hospital and will soon start the rehabilitation process… pic.twitter.com/AIqwsG6asC
— INEOS Grenadiers (@INEOSGrenadiers) August 31, 2023
Ekipa życzy swojemu kolarzowi zdrowia, jednak nie podaje konkretnego terminu powrotu do ścigania. Ciężko się temu dziwić, ponieważ na razie jest na to zdecydowanie zbyt wcześnie. Tym bardziej, że do końca sezonu pozostało coraz mniej czasu, więc nie powinno być dla nikogo żadnym zaskoczeniem, jeśli De Plusa nie zobaczymy już w tym sezonie na szosie.