fot. EF Education-Easypost

Jefferson Cepeda wygrał 2. etap Tour de l’Ain. Dla Ekwadorczyka jest to pierwsze międzynarodowe zwycięstwo w karierze.

Tour de l’Ain to wyścig odbywający się nieco w cieniu Tour de Pologne, jednak niepozbawiony kilku ciekawych nazwisk na liście startowej. We Francji pojawili się w tym tygodniu m.in. Hugh Carthy, Aurelien Paret-Peintre, Michael Storer czy Jake Stewart.

Ten ostatni miał swoją chwilę wczoraj – wygrał zakończony finiszem z grupy etap na trasie z Loyettes do La Plaine Tonique. Dziś natomiast mieli błyszczeć kolarze tacy jak Carthy, Paret-Peintre i im podobni, specjalizujący się w trudnym terenie, ponieważ na trasie znalazło się kilka podjazdów. Ostatni – Col de Portes (7,8 km – 6,6%) znajdował się kończył się 16 km przed metą, do której prowadził długi zjazd.

To właśnie na ostatnim podjeździe, który na trasie Tour de l’Ain pojawia się nieprzerwanie od trzech lat doszło do ataku, który rozstrzygnął losy rywalizacji. Przeprowadził go Hugh Carthy, za którym pojechać byli w stanie jedynie Michael Storer, Kenny Elissonde i Jefferson Cepeda. Czwórka wspólnie dotarła do szczytu podjazdu, a na zjeździe utrzymała przewagę nad pozostałymi.

Niestety na 3 km przed metą Brytyjczyk, który rozpoczął całe zamieszanie, upadł na ziemię. Wprawdzie ukończył wyścig, ale o czołowym miejscu mógł zapomnieć – zajął ostatnią – 95. pozycję, z blisko półgodzinną stratą do zwycięzcy. Na szczęście dużo lepiej powiodło się jego zespołowemu koledze – Cepedzie, który na finiszu nie dał szans dwóm rywalom.

Dla Ekwadorczyka triumf jest tym cenniejszy, że do tej pory wygrywał tylko w mistrzostwach kraju (2021). Choć już od dawna pokazywał, że jest świetnym kolarzem, notując bardzo dobre wyniki m.in. w Giro di Sicilia, czy Tour of The Alps, to do zwycięstwa zawsze czegoś brakowało. Ostatnio tym czymś, była lepsza współpraca z Thibautem Pinotem na trasie 13. etapu Giro d’Italia, gdzie 25-latek zajął ostatecznie 3. miejsce.

Dziś w końcu się przełamał i kto wie, być może kolejny triumf nadejdzie już niebawem. W końcu został nowym liderem wyścigu i dzięki bonifikacie czasowej ma 4 sekundy przewagi nad drugim Michaelem Storerem. Jeśli na kolejnym, trudnym etapie zdoła ją utrzymać – zostanie zwycięzcą całego wyścigu.

Wyniki 2. etapu Tour de l’Ain 2023:

Results powered by FirstCycling.com

Poprzedni artykułMatej Mohorič: „Wygrana w Bielsku-Białej jest moim kolejnym celem”
Następny artykułCesare Benedetti: „Wiem, że kibice przygotowali coś na trasie czasówki”
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments