Marceli Bogusławski zanotował swoje pierwsze zwycięstwo w barwach Alpecin-Deceuninck Development Team. Polak wygrał prolog Tour du Pays de Montbéliard.
Trasa odcinka rozpoczynającego zmagania przy szwajcarsko-francuskiej granicy liczyła zaledwie 3 kilometry po płaskiej jak stół trasie. Takie warunki zwykle sprzyjają Marcelemu Bogusławskiemu, który wprawdzie w barwach nowego zespołu nie miał jeszcze okazji jechać prologu, ale jeszcze jako kolarz HRE Mazowsze Serce Polski potrafił wygrywać tego typu etapy choćby podczas Okolo Slovenska czy Tour of Estonia.
Teraz do jego kolekcji dołączył prolog Tour du Pays de Montbeliard. Na francuskich szosach Polak nie dał rywalom najmniejszych szans. Pokonanie trasy zajęło mu 3:29 – o pięć sekund mniej od zespołowego kolegi – Laurensa Sweecka, który zajął drugie miejsce. Dla porównania, Sweeck nad 10. w klasyfikacji etapu Louisem Coqueretem miał zaledwie 4 sekundy przewagi.
Wygrana sprawiła, że Bogusławski został pierwszym liderem wyścigu. Nieco gorzej poszło zawodnikom Vostera. Najlepszy z nich – Maciej Paterski zajął 36. miejsce. Straty na tak krótkiej trasie nie mogły być jednak duże i rzeczywiście takie nie były. „Patera” stracił do Bogusławskiego 15 sekund, a jego zespołowy kolega – Patryk Stosz – tylko o sekundę więcej.
Wyniki prologu Tour du Pays de Montbeliard 2023:
Nie rozumiem tego transferu… Marceli jeździ jakieś ogórki… Marnowanie talentów to specjalność polskiego kolarstwa
Pół roku zmarnowane, albo 1,5
Marceli to talentem był kiedy wygrywał etap KWK. Za chwile skończy 26 lat i jest jednym z najstarszych zawodników w swojej drużynie, więc raczej marnowanie miało miejsce długo przed tym transferem.