fot. Giro d'Italia

Po raz piąty w historii Grande Finale Giro d’Italia odbywa się w Rzymie. Jedno z najważniejszych miast dla europejskiej cywilizacji, nazywane muzeum pod dachem, jest gospodarzem kolarskiej fiesty i tym razem będzie świadkiem ukoronowania Primoža Rogliča (Jumbo-Visma). 

Poprzednio Corsa Rosa w Rzymie gościła w 1911, 1950, 2009 oraz 2018 roku. Dziś kolarze będą mieli do pokonania 126 kilometrów, a w końcowej fazie etapu będą ścigali się na nieco ponad 13-kilometrowej rundzie w centrum miasta. Peleton pojedzie słynnymi rzymskimi ulicami jak via dei Fori Imperiali, Corso Vittorio Emanuele II czy via del Circo Massimo. Jednym ze słynnych mostów będzie również przejeżdżał przez Tyber i tuż obok słynnej Isola Tiberina. Piękno i monumentalizm Rzymu splecie się z kolarstwem na najwyższym poziomie. Trofeo Sezna Fine zwycięzcy wręczy prezydent Włoch Sergio Mattarella.

Szczegółową zapowiedź etapu znajdziecie TUTAJ

Kolarze, w tym Primož Roglič, przylecieli do Rzymu w niedzielne przedpołudnie na lotnisko Fiumicino. Przywitało ich bezchmurne rzymskie niebo i wysoka temperatura.

Roma przygotowywała się do przyjęcia Giro od wielu miesięcy. Na jednej z rzymskich stacji metra powstał mural poświęcony wyścigowi, a w dzielnicy Zatybrze otwarto wystawę „różowego wyścigu”. Zorganizowano też wiele imprez towarzyszących, także rowerowych, w których mogli brać udział mieszkańcy lub turyści. W niedzielny poranek z via dei Fiori Imperiali 5 tys. ludzi wyruszyło na rodzinną przejażdżkę.

Poprzedni artykułArrivederci Roma – zapowiedź 21. etapu Giro d’Italia 2023
Następny artykułORLEN Wyścig Narodów 2023: Antonio Morgado bierze etap, Gal Glivar generalkę
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments