fot. INEOS Grenadiers

Najbliższe 6, a właściwie po odjęciu etapu przyjaźni w Rzymie to 5 dni 106. Giro d’Italia da nam odpowiedź na temat tego kto z uczestników włoskiej trzytygodniówki sięgnie po raz pierwszy w swojej karierze po trofeum za zwycięstwo w tym wyścigu. Jak wygląda klasyfikacja generalna u progu kluczowych etapów?

Przed nami trzy bardzo trudne odcinki z masą podjazdów i finiszami na takowych, a także jazda indywidualna na czas z monumentalnym Monte Lussari. W sobotę najprawdopodobniej poznamy zwycięzcę 106. Giro d’Italia, a jak wyglądają szanse poszczególnych faworytów przed kluczowymi próbami?

W różowej koszulce w trzeci tydzień wjedzie Bruno Armirail (Groupama-FDJ), ale nie czarujmy się – to nie on będzie za kilka dni świętował końcowy triumf. Francuz wykorzystał pasywność rywali, przeżywa najpiękniejsze 5 minut swojego życia, ale w trzecim tygodniu to główni faworyci ponownie wrócą do walki o różową koszulkę.

W najlepszej sytuacji zdaje się być Geraint Thomas (INEOS Grenadiers), acz jego przewaga nad Primožem Rogličem (Jumbo-Visma) wynosi ledwie 2 sekundy. Dotychczas główną siła Walijczyka był jego zespół – brytyjska formacja zdaje się być dużo mocniejsza od holenderskiej podczas tego wyścigu, ale czy to się nie zmieni? Słoweniec ma u swojego boku wciąż komplet kolegów, którzy zdają się czekać na ten jeden dzień, gdy wyprowadzą kluczowy cios i rozsypią wyścig w drobny mak. W końcu wątpliwym wydaje się być by 33-latek czekał aż na finałową czasówkę – po porażce z La Planche des Belles Filles w trakcie Tour de France 2020 Primož Roglič nie powinien już popełnić ponownie tego błędu by zaufać wyłącznie swoim zdolnościom do jazdy indywidualnej na czas.

Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta? Na taki scenariusz z pewnością może liczyć João Almeida (UAE Team Emirates). Portugalczyk ma jednak kilka problemów – wyścigi jeździ raczej równym tempem i bez ataków, do tego tegoroczne Giro d’Italia jeszcze bardziej uwypukliło jego ogromny problem ze zjeżdżaniem, a najbliższe etapy to nie tylko monumentalne podjazdy, ale i konieczność pokonywania drogi w dół z nich. Dziś João ma tylko 22 sekundy do Gerainta Thomasa, ale czy stać go na odrobienie choćby jednej do Walijczyka?

Nieco większą stratę ma już Damiano Caruso (Bahrain-Victorious), ale za 35-latkiem przemawia jego obecna forma. Zdaje się, że jedyna nadzieja gospodarzy (drugi kolarz z Italii jest dopiero 19. w generalce) trafiła ponownie z dyspozycją i Włocha stać na powtórkę sprzed 2 lat, kiedy to doświadczony kolarz musiał uznać wyższość jedynie Egana Bernala. Czy i tym razem zawodnik Bahrainu przegra tylko z liderem INEOSu? Dowiemy się za kilka dni.

Zaskakująco cicho jest z kolei o Lennardzie Kämnie (BORA-hansgrohe). Stosunkowo młody Niemiec anonimowo jedzie przez wyścig, w którym debiutuje w nowej roli lidera na klasyfikację generalną, ale warto o nim pamiętać, bo 26-latek nie raz w karierze udowadniał, że nie boi się atakować z daleka, a samotna jazda czy uciekanie rywalom to jego recepta na sukces. Kto wie, może na jednym z najbliższych etapów to właśnie Niemiec postawi wszystko na jedną kartę?

W pierwszej dziesiątce plasują się obecnie jeszcze Andreas Leknessund (Team DSM), Eddie Dunbar (Team Jayco AlUla), Thymen Arensman i Laurens De Plus (obaj INEOS Grenadiers). Norweg przed wyścigiem nie zapowiadał nawet walki o generalkę i ciężko wierzyć, że przetrwa on wszystkie trudności najbliższego tygodnia. Irlandczyk czy Holender z pewnością mogą dzielnie trzymać się wysoko, Belg najprawdopodobniej prędzej czy później zostanie poświęcony na rzecz Gerainta Thomasa. Kto wówczas może awansować do czołowej „10”?

Tuż za nią jest Thibaut Pinot (Grupama-FDJ), który wciąż powtarza, że bardziej interesuje go wygrana etapowa niż koszulka górala czy wysokie miejsce w generalce. Ciężko jednak ufać 32-letniemu Francuzowi, który mówi jedno, ale robi drugie. Za jego plecami jest zawodzący mocno Hugh Carthy (EF Education-EasyPost), którego z pewnością stać na awans, acz ciężko wyobrazić sobie by włączył się do walki o coś więcej niż miejsca 6-10. W 10 minutach mieszczą się jeszcze Aurélien Paret-Peintre (AG2R Citroën Team), Einer Augusto Rubio (Movistar Team), Santiago Buitrago (Bahrain – Victorious), Ilan Van Wilder (Soudal – Quick Step), Jack Haig (Bahrain – Victorious) i Patrick Konrad (BORA-hansgrohe).  Tylko ostatnia dwójka była już w karierze w top10, ale jednocześnie mają oni już duże straty i wyżej sklasyfikowanych liderów. Zanosi się zatem na to, że dla kogoś z wyżej wymienionych to może być wyścig życia.

Czołówka klasyfikacji generalnej 106. Giro d’Italia po 15. etapach:

1  ARMIRAIL Bruno Groupama – FDJ 61:38:06
2  THOMAS Geraint INEOS Grenadiers 1:08
3  ROGLIČ Primož Jumbo-Visma 1:10
4  ALMEIDA João UAE Team Emirates 1:30
5  LEKNESSUND Andreas Team DSM 1:50
6  CARUSO Damiano Bahrain – Victorious 2:36
7  KÄMNA Lennard BORA – hansgrohe 3:02
8  DUNBAR Eddie Team Jayco AlUla 3:40
9  ARENSMAN Thymen INEOS Grenadiers 3:55
10  DE PLUS Laurens INEOS Grenadiers 4:18
11  PINOT Thibaut Groupama – FDJ 4:23
12  CARTHY Hugh EF Education-EasyPost 4:26
13  PARET-PEINTRE Aurélien AG2R Citroën Team 4:30
14  RUBIO Einer Augusto Movistar Team 5:29
15  BUITRAGO Santiago Bahrain – Victorious 6:22
16  VAN WILDER Ilan Soudal – Quick Step 7:32
17  HAIG Jack Bahrain – Victorious 7:48
18  KONRAD Patrick BORA – hansgrohe 9:06
19  VELASCO Simone Astana Qazaqstan Team 10:32
20  KUSS Sepp Jumbo-Visma 10:53
21  BARGUIL Warren Team Arkéa Samsic 12:10
22  CEPEDA Jefferson Alexander EF Education-EasyPost 13:59
23  FORTUNATO Lorenzo EOLO-Kometa 18:12
24  SÁNCHEZ Luis León Astana Qazaqstan Team 19:15
25  SKUJIŅŠ Toms Trek – Segafredo 21:24
26  HUYS Laurens Intermarché – Circus – Wanty 21:33
27  PRODHOMME Nicolas AG2R Citroën Team 23:57
28  LASTRA Jonathan Cofidis 24:12
29  PARET-PEINTRE Valentin AG2R Citroën Team 24:50
30  COVILI Luca Green Project-Bardiani CSF-Faizanè 24:53

 

Poprzedni artykułRBB Tour 2023: Patryk Gieracki i inni Polacy powalczyli na czeskich szosach
Następny artykułPuchar Polski 2023: Wyniki z Dobromierza
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments