fot. Jumbo-Visma

Dylan van Baarle wrócił już do pełni dyspozycji, a Jan Tratnik zaczyna rekonwalescencję po wypadku, który miał miejsce tuż przed startem Giro d’Italia – oto najnowsze informacje z obozu ekipy Jumbo-Visma. Holenderska ekipa niedługo będzie mogła ponownie korzystać z usług obu swoich zawodników.

30-letni Dylan van Baarle bardzo mocno uderzył o kostkę brukową w Lasku Arenberg podczas Paryż-Roubaix. Od tamtego wypadku minął jednak miesiąc, a Holender wrócił już do treningów i szykuje formę pod kątem Tour de France. Drużyna Jumbo-Visma przebywa właśnie na obozie wysokogórskim w Sierra Nevada.

Udało mi się spędzić kilka dobrych godzin na treningu. Moje kontuzje już mi nie przeszkadzają, więc poszło bardzo szybko. Od momentu, gdy pozwolono mi znowu jeździć na rowerze wszystko idzie tylko w dobrą stronę. Nadal jestem trochę czarny i siny na ramieniu, ale mam nadzieję, że to zniknie

— mówił Dylan van Baarle.

Od wypadku Jana Tratnika minęło dużo mniej. 33-letni Słoweniec został potrącony przez samochód ledwie 5 dni temu, ale jest już po operacji i niedługo będzie mógł wrócić na rower. Najmocniej w wypadku z udziałem auta ucierpiało kolano kolarza Jumbo-Visma i to właśnie ono wymagało interwencji lekarzy. Szacuje się, że pełny powrót do zdrowia Jana Tratnika potrwa około miesiąca.

Jeszcze zdążyłem zobaczyć chłopaków przy pracy

— napisał krótko na Instagramie Jan Tratnik wrzucając zdjęcie ze szpitala.

Poprzedni artykułMads Pedersen: „Czuję się trochę winny, patrząc na chłopaków”
Następny artykułZwycięzca z 2021 roku wycofuje się z Tour de Hongrie
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments