fot. Giro d'Italia

Pamiętacie Stevena Kruijswijka, który w 2016 roku na początku zjazdu z Colle dell’Agnelo uderzył w zaspę śnieżną i w efekcie tego stracił prowadzenie w wyścigu, który zdawało się, że wygrał? Gdyby Holender stał na starcie tegorocznej edycji to mógłby doznać zespołu stresu pourazowego, bowiem podobne ściany ze śniegu będziemy oglądali na niejednym etapie.

Już w sobotę czeka na nas meta na monumentalnym Campo Imperatore. Finałowa wspinaczka to niemalże 47 kilometrów niekończącego się wspinania z poziomu morza na przeszło 2100 metrów nad poziom takowego. Na szczycie kolarze będą jechali w swoistym tunelu, acz ten nie będzie stworzony z kibiców, a ścian śniegu, które blisko szczytu mają przeszło 4 metry wysokości.

Organizatorzy jednak uspokajają – w przypadku Campo Imperatore nie ma praktycznie żadnego zagrożenia odwołaniem części etapu czy nawet zmianą jego przebiegu. Droga od dawna jest tam odśnieżona, odpowiednie służby stale pracują i przez to zawodnicy bezproblemowo powinni zafiniszować na tym szczycie.

Nieco gorzej wygląda sprawa 13. etapu i Cima Coppi tegorocznej edycji Giro d’Italia – mającego szczyt aż na 2472 metrach nad poziomem morza Grand Saint-Bernard. Tu również na trasie trwają intensywne prace, przełęcz jest stale doglądana, acz dość regularnie nadal pojawiają się tam opady śniegu, które mogą zmusić organizatorów do zmiany przebiegu etapu. Śnieg na poboczu bowiem nikomu nie przeszkadza, ale już ten znajdujący się na jezdni w przypadku przełęczy, z której trzeba będzie jeszcze bezpiecznie zjechać byłby niepotrzebnym ryzykiem. Warto podkreślić, że od dawna znany jest ewentualny plan B obejmujący po prostu pominięcie tej wspinaczki.

Poprzedni artykułDlaczego kolarze oddają koszulkę lidera Wielkiego Touru? [felieton]
Następny artykułGlasgow 2023: Poznaliśmy trasy Mistrzostw Świata w kolarstwie szosowym
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments