fot. Getty Sport / Team Arkea Samsic

W sobotę rozegrane zostaną 2 wyścigi zawodowe. W Holandii kolarze powalczą w ramach Volta Limburg Classic, a w Hiszpanii peleton stanie na starcie Gran Premio Miguel Indurain. Kto najskuteczniej pokona trudną trasę i sięgnie po triumf w tej drugiej imprezie?

To będzie 32. edycja wyścigu, który w swojej nazwie nosi nazwisko jednej z legend hiszpańskiego kolarstwa. Wyścig nazwany na cześć wciąż żyjącego 58-latka przed rokiem wygrał Warren Barguil (Team Arkéa Samsic), acz Francuz nie stanie na starcie by bronić tytułu. Podobnie nie zobaczymy większości wcześniejszych triumfatorów, a tym był m.in. 3-krotnie Alejandro Valverde. Jedynym z obecnych, który ma już w swoim dorobku triumf w tej imprezie jest Ion Izagirre (Cofidis) – zwycięzca z 2016 roku.

Trasa
Wyścig będzie niesamowicie trudny od samego startu, aż po metę. Na 204km praktycznie cały czas będzie góra-dół, a kluczowym dla losów wyścigu podjazdem będzie zapewne Alto de Eraul (3,8km; 5,5%), z którego szczytu do mety pozostanie ledwie 10 kilometrów. Rok temu na metę wpadła 12-osobowa grupa, czy tym razem będzie podobnie?

fot. Procyclingstats

Faworyci
Na liście startowej znalazło się aż 10 World Teamów, tyleż samo Pro Teamów oraz ledwie jedna ekipa kontynentalna. Co oczywiste kandydatów do zwycięstwa należy zatem upatrywać głównie w tych pierwszych ekipach. Na pierwszy plan wysuwa się bardzo mocny skład UAE Team Emirates – w barwach tej drużyny pojadą m.in. Marc Soler, Diego Ulissi, Marc Hirschi i Davide Formolo.

Bardzo solidnie prezentują się także „gospodarze”, czyli jedyny hiszpański zespół z najwyższej dywizji, jakim jest Movistar Team. Tu kartami są m.in. szybki Alex Aranburu, agresywnie jeżdżący Ruben Guerreiro i będący swoimi umiejętnościami kimś pomiędzy tą dwójką Gonzalo Serrano.

Bardzo ciekawi mnie czy tak „małe” trudności wystarczą, by o triumf powalczyli dwaj dzielni kolarze z Ameryki Południowej ścigający się dla EF Education-EasyPost – Esteban Chaves i Richard Carapaz. Jeśli ten duet „rozbuja” rywalizację to w akcjach z nimi odnaleźć może się Sergio Higuita (BORA-hansgrohe), którego ekipa ma także opcję na finisz z mniejszej grupy w postaci Ide Schellinga.

Bez wątpienia dobrze pokazać powinien się bardzo regularny i lubiący taki teren Mattias Skjelmose (Trek-Segafredo), a na końcówkę w tej ekipie czekać może Natnael Tesfatsion. Walka z zredukowanego peletonu to także domena takich kolarzy jak Andreas Kron (Lotto Dstny) czy Andrea Vendrame (AG2R Citroën Team).

Wartymi uwagi kolarzami są także zawodnicy francuskich zespołów – Ion Izagirre i Victor Lafay (Cofidis), Clément Champoussin i Cristián Rodríguez (Team Arkéa Samsic) czy Pierre Latour (TotalEnergies).

Transmisja
Wyścig będzie można oglądać na antenie Eurosportu 1 od 15:30 do 17:45.

Poprzedni artykułInternationale Cottbuser 2023: Wiktor Gałdyn w pierwszej dziesiątce etapu
Następny artykułWomen’s Tour 2023 odwołane
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Andrzej
Andrzej

Rozumiem, ze szykujecie się do wojny. W opisach większości wyścigów kolarskich z upodobaniem słusznej sprawy utajniacie miejsca gdzie to wszystko się odbywa. Dotyczy to tak info internetowych jak i transmisji tv. Albo nie wiecie albo się wstydzicie.?