fot. Jumbo-Visma

Kwestia zwycięstwa w E3 Saxo Classic rozstrzygnęła się między trójką zawodników – Woutem van Aertem (Jumbo-Visma), Mathieu van der Poelem (Alpecin-Deceuninck) i Tadejem Pogačarem (UAE Team Emirates). Wyścig zakończył się trzyosobowym sprintem, w którym najszybszy był pierwszy z nich.

W piątkowe popołudnie we Flandrii rozegrano jeden z najbardziej prestiżowych, północnych klasyków – E3 Saxo Classic – który zaczynał się i kończył w Harelbeke. Pierwsza część wyścigu nie była naszpikowana podjazdami, choć – ze względu na ukształtowanie terenu – kilka wzniesień musiało się tam pojawić. Po przejechaniu ponad 80 kilometrów, profil trasy zaczął wyglądać jak grzebień, obfitując w brukowane i asfaltowe ścianki. Wśród nich były między innymi: Kanarieberg (1 km; 8,1%), Paterberg (400 m; 9%), Oude Kwaremont (2,1 km; 4,2%) czy Tiegemberg (800 m; 4,8%). Ze szczytu ostatniego podjazdu, do mety pozostało 20 praktycznie płaskich kilometrów.

Warunki, w których przyszło rywalizować kolarzom, podobnie jak trasa, nie były łatwe. We znaki szczególnie dawały się opady deszczu, znacznie utrudniające przejazd po bruku w pierwszej części zmagań. Później pogoda zdecydowanie się polepszyła, a wyścigowi towarzyszyło słoneczne niebo.

Na starcie wyścigu stanęli najwięksi specjaliści od wyścigów jednodniowych, jak: Wout van Aert, Christophe Laporte, którzy rok temu zajęli odpowiednio pierwsze i drugie miejsce, Dylan van Baarle (Jumbo-Visma), Mathieu van der Poel (Alpecin-Deceuninck), Stefan Küng, Valentin Madouas (Groupama-FDJ), Mads Pedersen, Jasper Stuyven (Trek-Segafredo), Kasper Asgreen, Yves Lampaert (Soudal – Quick-Step), Tim Wellens czy Tadej Pogačar (UAE Team Emirates).

W E3 Saxo Classic wystartowało czterech Polaków – Kamil Gradek (Bahrain – Victorious), Łukasz Wiśniowski (EF Education-EasyPost), Kamil Małecki (Q36.5 Pro Cycling Team) oraz zwycięzca z 2016 roku, Michał Kwiatkowski (INEOS Grenadiers).

Jak to w wyścigach klasycznych bywa, już od samego startu tempo w peletonie było bardzo wysokie. Wielu zawodników starało się zabrać w ucieczkę dnia, licząc, że pozwoli im to na włączenie się w walkę o czołowe pozycje. Wszystkie ataki były jednak neutralizowane. Dopiero po około 30 kilometrach, od głównej grupy odjechali Thomas Bonnet (TotalEnergies) i Mathias Norsgaard (Movistar Team), do których z czasem dołączyli: Kelland O’Brien (Team Jayco AlUla), Mathis Le Berre (Team Arkéa Samsic) i Martin Urianstad (Uno-X Pro Cycling Team).

Przewaga pięcioosobowej ucieczki ustabilizowała się na poziomie 3,5 minuty, jednak zmalała ona o 60 sekundy gdy kolarze zbliżali się do najbardziej wymagającego odcinka trasy. W międzyczasie w peletonie doszło do kraksy, w której ucierpieli Anthony Turgis (TotalEnergies) i Stefan Küng (Groupama-FDJ). Główna grupa jechała równym i stanowczym tempem, stopniowo zbliżając się do uciekinierów.

Peleton po raz pierwszy podzielił się po brukowanym podjeździe pod Oude Kruisberg, gdzie wysokie tempo dyktowali kolarze EF Education-EasyPost, w tym Łukasz Wiśniowski. Po chwili grupy się połączyły. Niedługo później defekt zaliczył jeden z głównych faworytów do zwycięstwa – Mathieu van der Poel (Alpecin-Deceuninck) – jednak szybko zdołał przeskoczyć on „po samochodach” i po kilku minutach jechał już w rozpędzonym peletonie, zbliżającym się do wspinaczki pod Knokteberg.

Nieco mniej szczęścia mieli Mikkel Bjerg (UAE Team Emirates) i Jelle Wallays (Cofidis), którzy byli zmuszeni do wymiany roweru, gdy w głównej grupie toczyła się zacięta walka o pozycję.

Na wspomnianej ściance Knokteberg doszło do kilku kraks – żaden z kolarzy nie ucierpiał w niej poważnie, jednak doprowadziły one do zatrzymania kilkudziesięciu zawodników, a tym samym lekkiego podzielenia peletonu.

Gdy na czele ekipy Jumbo-Visma i EF Education-EasyPost brały udział w wyścigu równoległym przed Hotondbergiem, kontakt z peletonem tracił były triumfator E3 Saxo Classic, Greg Van Avermaet (AG2R Citroën Team). Duże emocje związane z wydarzeniami w czołowej grupie mogły nieco przysłonić fakt, iż z przodu wyścigu wciąż utrzymywało się pięciu uciekinierów.

Flandryjski kocioł

Na 85 kilometrów do mety, gdy czołówka miała niespełna pół minuty przewagi nad peletonem, z głównej grupy, w swoim stylu, zaatakował Dries De Bondt (Alpecin-Deceuninck), który szybko doskoczył do ucieczki. Po chwili peleton znów uległ podzieleniu, jednak większość faworytów czujnie jechała z przodu.

Po licznych, nieśmiałych przyspieszeniach, na atomowy atak na Taaienbergu zdecydował się Mathieu van der Poel (Alpecin-Deceuninck), na kole którego jechał Wout van Aert (Jumbo-Visma). Dwójka znana ze swoich znakomitych występów w klasykach i w przełajach zlikwidowała ucieczkę.

Tempo Holendra i Belga byli w stanie utrzymać jeszcze Kelland O’Brien i Thomas Bonnet. Żaden z zawodników nie dawał jednak zmian kolarzowi Alpecin-Deceunincki i po chwili czwórka została doścignięta. W peletonie jechało wtedy kilkudziesięciu zawodników. U podnóża Berg ten Stene, w głównej grupie przyspieszył Søren Kragh Andersen (Alpecin-Deceuninck) i Tadej Pogačar (UAE Team Emirates), jednak nie oderwali się oni od rywali. Udało się to natomiast Matteo Jorgensonowi (Movistar Team), który wypracował sobie około 20 sekund przewagi nad grupką faworytów.

Niespełna 70 kilometrów przed kreską Amerykanin został doścignięty, a na czele zmienił go inny zawodnik w niebieskiej koszulce – Søren Kragh Andersen. Do Duńczyka dołączyli Matej Mohorič (Bahrain – Victorious) i Nathan Van Hooydonck (Jumbo-Visma), nie dający zmian swoim towarzyszom odjazdu.

Współpraca za plecami trójki uciekinierów nie układała się najlepiej, jednak mimo tego nie byli oni w stanie na dobre odjechać.

Dużo działo się na sektorze brukowanym Stationsberg – przy wjeździe na kostkę kraksę zaliczyli Dylan van Baarle (Jumbo-Visma), Jhonatan Narvaez (INEOS Grenadiers) i Florian Senechal (Soudal – Quick-Step), a po chwili na atak zdecydował się Mathieu van der Poel. Niczym cień, podążał za nim Wout van Aert – dwójka szybko dołączyła do uciekającej trójki, a niedługo później ta sztuka udała się również Tadejowi Pogačarowi.

Wielka trójka

Sześcioosobowa grupka odjechała rywalom na około 40 sekund i nie zamierzała na nich czekać. Na Paterbergu bardzo wysokie tempo narzucił kolarz UAE Team Emirates, zrywając kolejno: Nathana Van Hooydoncka, Sørena Kragha Andersena i Mateja Mohoriča. Byli oni w stanie wrócić do czołówki, jednak na podjeździe pod Oude Kwaremont, gdzie ponownie zaatakował Pogačar, na dobre stracili kontakt z liderami. Problemy miał też Wout van Aert, który wyglądał tak, jakby trzymał się kilkunastometrowej, niewidzialnej liny przyczepionej do koła Mathieu van der Poela. Belg z Jumbo-Visma ostatecznie wytrzymał ataki rywali.

Czołówka stopniowo oddalała się od pozostałych zawodników, wśród których aktywni byli między innymi: Matej Mohorič, Stefan Küng, Valentin Madouas (Groupama-FDJ) czy Ivan Garcia Cortina (Movistar Team).

Ostatnim podjazdem na trasie E3 Saxo Classic był Tiegemberg, na którym delikatnie przyspieszył Wout van Aert. Nie zrobiło to jednak wrażenia na Pogačarze i Van der Poelu, którzy niewzruszeni utrzymywali jego tempo. Trzyosobowa czołówka jechała ponad minutę przed grupką pościgową, w której znaleźli się: Matej Mohorič, Stefan Küng, Ivan Garcia Cortina i Matteo Jorgenson.

Pierwszy atak na płaskim fragmencie trasy zobaczyliśmy dopiero 3 kilometry przed metą w Harelbeke, kiedy to na przyspieszenie zdecydował się Tadej Pogačar. Słoweniec nie był jednak w stanie odskoczyć od rywali. Dwukrotny zwycięzca Tour de France powtórzył atak na 1,5 kilometra do mety, lecz ponownie zakończył się on niepowodzeniem.

Na finałową prostą na pierwszej pozycji wjechał Tadej Pogačar. W trzyosobowym finiszu najszybszy był Wout van Aert, który pokonał Mathieu van der Poel i wzmiankowanego Słoweńca. Na dalszych pozycjach linię mety przecięli kolarze Movistar Team, Matteo Jorgenson i Ivan Garcia Cortina.

Wyniki E3 Saxo Classic 2023:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułPrezentacja trasy Karpackiego Wyścigu Kurierów 2023
Następny artykułNairo Quintana wciąż szuka nowego zespołu
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
UKS Krupiński Suszec
UKS Krupiński Suszec

ach! Ci przełajowcy….

Marcraft
Marcraft

Można powiedzieć, że tak jak scratch jest wyścigiem szosowym przeniesionym na tor, tak E3 Saxo Classic był wyścigiem przełajowym przeniesionym na szosę.