pogacar vingegaard tour de france 2022
fot. UAE Team Emirates

Nie znamy jeszcze oficjalnych profili wszystkich etapów Tour de France 2023, a organizatorzy Wielkiej Pętli, czyli A.S.O., już podzielili się z nami przebiegiem dwóch ostatnich odcinków swojego wyścigu na sezon 2024. Na kolarzy czeka wówczas mordercza, alpejska próba oraz długa i trudna jazda indywidualna na czas.

W związku z Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu w 2024 roku Tour de France po raz pierwszy w swojej historii całkowicie ominie stolicę Francji. Finał 111. edycji będzie miał miejsce w Nicei, ale nim kolarze do niej dotrą czeka na nich niesamowicie ciężko zapowiadający się 20. etap.

132-kilometrowy odcinek będzie się składał z 4 trudnych podjazdów i 3 zjazdów między nimi. Do pokonania będą kolejno Col de Braus (10km; 6,6%), Col de Turini (20,7km; 5,7%), Col de la Colmaine (7,5km; 7,1%) i finałowe Col de la Couillole (15,7km; 7,1%).

O tym, że 111. Tour de France zakończy się czasówką z Monako do Nicei wiedzieliśmy od dawna, ale jej przebieg mógł dziś zaskoczyć niejedną osobę. Ta nie poprowadzi bowiem wyłącznie wybrzeżem, a wjedzie także na lokalne podjazdy na tyle trudne, że w sieci pojawiły się już pytania na temat tego czy kolarze na pewno zdecydują się na start na kozach. Ekipy mają jednak prawie 1,5 roku na przekonanie się jakie rozwiązanie będzie właściwie aby sięgnąć po triumf bądź zminimalizować straty na tej 35-kilometrowej czasówce.

Poprzedni artykułPrimož Roglič: „Cieszyłem się tym całym tygodniem”
Następny artykułSubiektywnym okiem #4: Z dużej chmury mały deszcz
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments