fot. MAT ATOM Deweloper Wrocław

Dość kuriozalnie rozpoczął się włoski wyścig Trofeo Ponente in Rosa. Impreza, w której udział biorą dwie polskie drużyny – MAT ATOM Deweloper Wrocław i TKK Pacific Nestle Fitness Toruń, póki co torpedowana jest przez odwoływane etapy – aż 2/3 z nich nie doszło do skutku.

Włoski wyścig w 5 dni miał mieć rozegrane 6 etapów – pierwszego dnia zaplanowano bowiem odcinki 1a i 1b. Ten pierwszy, liczący ledwie 53km, został jednak anulowany z powodu złego stanu dróg i problemów z zabezpieczeniem trasy.

W godzinach popołudniowych rozegrana została z kolei drużynowa jazda na czas na dystansie 15,6km. Ta doszła do skutku, a po pewne zwycięstwo sięgnęła ekipa UAE Development Team. Za nimi znalazły się reprezentacje Uzbekistanu i Szwajcarii (w tej drugiej jedzie m.in. Jolanda Neff), następnie sklasyfikowano holenderski Parkhotel Valkenburg, a za nim etap ukończyły zawodniczki MAT Atom Deweloper Wrocław.

Nieco gorzej poszło kolarkom TKK Pacific Nestle Fitness Toruń – zmagania na etapie 1b polski klub zakończył na 19. miejscu w 28-drużynowej stawce.

Wyniki etapu 1b Trofeo Ponente in Rosa 2023:

Wyniki dostarcza FirstCycling.com

Problemy zażegnane? Nic z tych rzeczy. Lokalny polityk Marco Melgrati poinformował za pośrednictwem swojego Facebooka, że w wyniku jego starań oraz działań policji nie dojdzie także do skutku 2. etap zmagań we włoskiej imprezie. Powody? Kuriozalne. Władze podobno nie zostały należycie poinformowane o wyścigu, w wyniku czego ciężko było o zabezpieczenie trasy, a polityk podkreśla też, że nie życzy sobie blokowania miasta przez 4 dni z rzędu (kolejne etapy zaczynają bądź kończą się w Diano Marina).

Tym samym peleton, w którym znajdziemy dwie polskie drużyny ma dziś dzień przerwy. Czy wyścig wróci jutro? Tego obserwując kolejne komunikaty nie wie chyba nikt.

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments