Jednym z obrazków, który najmocniej rozniósł się po sieci z rywalizacji w Strade Bianche nie był element czysto sportowy, a koń obecny na trasie wyścigu. Właściciel tegoż przeprosił publicznie za całe zdarzenie i poinformował o stanie zdrowia zwierzęcia.
Wideo z tej nietypowej sytuacji można znaleźć pod tym linkiem, tymczasem skupmy się na następstwach tego incydentu. W mediach społecznościowych znalazł się wpis weterynarz, która zajmowała się zwierzęciem. Ta poinformowała, że koń poza drobnymi otarciami jest w dobrej kondycji i załączyła także przeprosiny, które wystosował właściciel Zlatany (bo tak klacz ma na imię).
Koń ma się dobrze. Ma otarcia po upadku. Kilka dni antybiotyków, dużo strachu, ale ostatecznie wszystko dobrze się skończyło. Właściciel przeprasza za zaistniałą sytuację
— czytamy w oświadczeniu.
W sieci pojawiło się mnóstwo żartów na temat całego incydentu. Jedne były oczywiste, jak choćby „Dzień konia” podpisujący kadr z transmisji, inne zaś naprawdę skomplikowane. Jeden z internautów pokusił się nawet o policzenie zysków, jakie mogła uzyskać Demi Vollering znajdując się w cieniu aerodynamicznym Zlatany.
At this 40 km/h speed, riding 10 meters behind Zlatana definitely provided Demi with some nice drafting. Scary drafting yes but still drafting. I hope Zlatana doesn't feel offended but she's a tad bigger than a TV motorbike. I hope Lotte complains to UCI. #StradeBianche
— Mihai Simion (@faustocoppi60) March 5, 2023
Żarty żartami, ale warto jednak pamiętać, że całe zdarzenie napędziło Holenderce niemałego stracha i nieomal nie wpłynęło na wyniki całego Strade Bianche Donne. Demi Vollering tak opowiadała o tej sytuacji:
Byłam zszokowana tym koniem. Przez chwilę widziałam, jak biega po polu, a potem zauważyłam, że nie ma ogrodzenia. Nagle ten koń wyskoczył na drogę. Dopiero wtedy zdajesz sobie sprawę, jak duża jest taka bestia. Dał też solidnego kopniaka w tył, a za nim kołysała się lina. Byłam bardzo przestraszona i straciłam też dużo czasu, bo hamowałam na tym zjeździe. Nie odważyłam się go wyprzedzić z obawy, że może mnie kopnąć. Właściwie miałam nadzieję, że wyścig zostanie zneutralizowany, ale na szczęście koniec końców nic się nie stało
— mówiła po Strade Bianche Donne jego triumfatorka i bohaterka zdarzenia z koniem, czyli Demi Vollering.
Ładny koń.
A konia ten kretyn przeprosił?
koń na Eurosporcie to w sumie nic nowego
Można wam wspomóc ? Naszosie.pl
Koń zwalił się i nikt go nie przeprosił.
Tak trudno przywiązać konia? Szkoda koni i zawodniczek.