Na 16km przed metą Strade Bianche Donne doszło do bardzo kuriozalnej sytuacji. Między jadącą na czele Kristen Faulkner a goniącą ją Demi Vollering… znalazł się spłoszony koń, który chwilę później upadł na zakręcie.
Są takie tematy, o których ciężko coś napisać. Ten bez wątpienia jest takim – to po prostu trzeba zobaczyć. Na szczęście uwiecznione przez kamery zdarzenie nie zatrzymało żadnej z zawodniczek, a Demi Vollering (Team SD Worx) sięgnęła ostatecznie po zwycięstwo w Strade Bianche Donne. Pełną relację przeczytają Państwo w naszym portalu pod tym linkiem.
Koń z toskańskiego wyścigu nie jest pierwszym tego typu zdarzeniem. Co bardziej pamiętliwi kibice mogą wspominać chociażby kuce pomiędzy uciekinierami podczas Tour de Pologne czy krowy, które przeszkodziły peletonowi podczas Tro-Bro Léon.
Que comienzo en Strade Bianche hoy!! Con "ataque" de caballo y con caida de caballo 😂#StradeBianche pic.twitter.com/RRzeqMTR7J
— Navarrete (@Navamont) March 4, 2023
Spoiler alert! Koń został w końcu zwalony, a może zwalił się sam.