Fot. Strade Bianche

Pod nieobecność Wouta van Aerta to Tiesj Benoot stanie na czele Jumbo-Visma na wyścig Strade Bianche. 28-letni Belg ma w swoim dorobku ledwie 4 zawodowe zwycięstwa, ale jednym z nich jest właśnie włoska impreza, w której triumfował w 2018 roku w barwach Lotto Soudal.

Jumbo-Visma wyznaczyło Tiesja Benoota i Attilę Valtera na liderów na Strade Bianche. Początkowo na liście startowej znajdował się także Wout van Aert, ale ze względu na kwestie zdrowotne i wynikające z tego opóźnienie w treningach i brak optymalnej formy Belg zdecydował się rozpocząć sezon 2 dni później od Tirreno-Adriatico.

Moje doświadczenie ze Strade Bianche jest takie, że jest to bardziej indywidualny wyścig. Tutaj trudno jest zrobić coś kolektywnie jako zespół. Wyścig jest tak trudny, że najlepsi kolarze zawsze jadą sami w finale. Niemniej z Attilą Valterem mamy w zespole kogoś, kto może zajść bardzo daleko. W zeszłym roku był tutaj czwarty i wyszedł mocny z O Gran Camiño. Inni chłopacy też są w dobrej formie, więc coś jest na pewno możliwe. Dla mnie ambicją musi być zwycięstwo, ale podium byłoby również bardzo miłe. Jako były zwycięzca dziwnie byłoby powiedzieć, że przyjeżdżam tylko po pierwszą dziesiątkę. Jestem na starcie, aby dać jak najlepszy występ i ubarwić finał

— powiedział Tiesj Benoot w rozmowie z portalem Wielerflits.

W składzie Jumbo-Visma na Strade Bianche znaleźli się oprócz 28-latka także Attila Valter, Michel Hessmann, Lennard Hofstede, Gijs Leemreize, Milan Vader i Tosh Van der Sande.

Poprzedni artykułWorld Tour 2023-25: Zasady spadków i awansów + ranking na luty 2023
Następny artykułW cieniu faworytów #2: Strade Bianche mężczyzn
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments