fot. Lotto Dstny

Sytuacja z korkiem, który trafił w oko Biniama Girmaya na podium po etapie Giro d’Italia niemalże doczekała się „godnego” następstwa. Nieudana celebracja triumfu niemalże doprowadziła bowiem do kolejnej kontuzji – tym razem Milan Menten tak emocjonalnie świętował triumf w Le Samyn, że aż zwichnął bark.

26-latek z Lotto Dstny miał dużo szczęścia – udało mu się szybko nastawić bark i tym samym uniknął większych kłopotów. Cała sytuacja z pewnością jednak napędziła niemałego strachu zwycięzcy Le Samyn, dla którego to nie był pierwszy tego typu uraz w ostatnim czasie.

W zeszłym tygodniu moje ramię zwichnęło się podczas upadku w Rucie. Kiedy zdałem sobie sprawę, że tutaj wygrałem, wiwatowałem tak mocno, że moje ramię znów się zwichnęło. Musiałem jak najszybciej zahamować drugą ręką, aby móc wepchnąć to ramię z powrotem na miejsce. Gdybym czekał dłużej niż dwadzieścia sekund, musiałbym pojechać z tym do szpitala

— opowiadał w rozmowie z Het Nieuwsblad triumfator Le Samyn.

Milan Menten na szczęście sam uporał się ze swoim problemem i jedynie lekko obolały mógł wyjść na scenę, gdzie odebrał nagrodę za swoje zwycięstwo. To jest dla niego największym sukcesem w karierze – dotychczas takim był wygrany etap CRO Race z 2021 roku, kiedy to jeszcze Belg ścigał się dla Bingoal – Wallonie Bruxelles.

Wróciłem chory z Ruta del Sol i musiałem ominąć weekend otwarcia. Krótko mówiąc stawałem na starcie z wieloma znakami zapytania. To, że udaje mi się tutaj wygrać… To wydaje się snem. Przez cały wyścig zachowywałem zimną krew. Zespół kazał mi czekać do sprintu. Moi koledzy z drużyny sprawili, że wyścig był trudny i to był dla mnie idealny scenariusz. Za sprawą niesamowitej pracy Victora Campenaertsa mogłem spokojnie kręcić w peletonie. Co więcej, taki finisz bardzo mi odpowiada, szczególnie po ciężkim wyścigu. Zespół to duża grupa przyjaciół. Arnaud De Lie naprawdę podnosi poziom. Ma to pozytywny wpływ na kolarzy takich jak ja, którzy chcą się pokazać i odnaleźć swoje miejsce w drużynie. To miłe

— opowiadał po wyścigu Milan Menten.

Poprzedni artykułPierwszy włoski wyścig sezonu – zapowiedź Trofeo Laigueglia 2023
Następny artykułUmag Trophy LADIES 2023: Alessia Vigilia wygrywa, Katarzyna Wilkos 4.
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments