fot. Quick-Step Alpha Vinyl / Wout Beel

Po trzech latach finiszów z grupy na Jabel Jais doczekaliśmy się edycji UAE Tour, w której ktoś na tym podjeździe nie tylko zaatakował, ale i dojechał do mety przed peletonem. Tym śmiałkiem był wygrywający po raz pierwszy w karierze, w dodatku w dniu swoich 25. urodzin, Einer Augusto Rubio.

Kolarz Movistar Team wykorzystał opieszałą pracę INEOS Grenadiers i śmiałym atakiem na wiele kilometrów przed metą wypracował sobie nawet minutę przewagi nad grupą faworytów. Jak się okazało to wystarczyło by Kolumbijczyk nie dał się już dogonić do mety i tym samym móc świętować swój największy sukces w karierze.

To niesamowite, szczerze mówiąc. Moje pierwsze profesjonalne zwycięstwo! W ciągu ostatnich kilku lat przeszedłem przez tak wiele trudnych rzeczy, które nie raz bardzo mnie zraniły. Teraz wracam na właściwą ścieżkę. Zespół świetnie chronił mnie aż do wspinaczki. Dotarłem do podnóża wzniesienia i od razu chciałem atakować, czułem się tak silny. Zwycięstwo tutaj to wyjątkowe uczucie. Taktyka zakładała dłuższe czekanie przed przyspieszeniem, ale czułem się z tak dobrze, że musiałem spróbować i wszystko potoczyło się dla nas pomyślnie. To dla mnie, mojej rodziny, Kolumbii – to niesamowite. Postaram się dalej ciężko pracować, aby wciąż się poprawiać. To także moje urodziny! Nie ma lepszego prezentu niż ten, który sobie wypracowałem

— opowiadał przeszczęśliwy Einer Rubio.

Koszulkę lidera przejął dziś Remco Evenepoel, który został sklasyfikowany o sekundę przed dużą grupą, a do tego zyskał 6 sekund bonifikaty na mecie za zajęcie 2. miejsca na etapie. Przed mistrzem świata teraz obrona trykotu, a w klasyfikacji generalnej za nim blisko są tylko Luke Plapp (INEOS Grenadiers, +0:07) i Pello Bilbao (Bahrain – Victorious, +0:11). Czwarty Stefan de Bod ( EF Education-EasyPost) traci już ponad minutę.

Myślę, że możemy być zadowoleni. Na ostatnich etapach zajęliśmy pierwsze, pierwsze i drugie miejsce. Teraz mamy też koszulkę lidera. Jest dobrze, a koszulka lidera to miła nagroda dla zespołu. Oczywiście szkoda, że ​​nie zgarnęliśmy etapu. Podjazd powinien być o półtora kilometra dłuższy, ale Einer wykonał świetną robotę i zrobił sobie fajny prezent urodzinowy

— opowiadał Remco Evenepoel.

Remco nie bez powodu jest mistrzem świata. Piąta lokata jest dla mnie w porządku. Wszyscy po prostu jechali jak najszybciej do mety i było to dla mnie dzisiaj maksimum. Zespół doskonale mnie ustawił. Wyścig jeszcze się nie skończył. Wszystko będzie otwarte na Jabel Hafeet

— dodał Luke Plapp.

Poprzedni artykułDaniel Martinez będzie liderem INEOS Grenadiers na Tour de France
Następny artykułSzosowe Mistrzostwa Polski 2023 odbędą się w Ostrołęce
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments