fot. INEOS Grenadiers twitter

Brytyjczyk Tom Pidcock (INEOS Grenadiers) w pierwotnych wynikach pierwszego etapu wyścigu Volta ao Algarve znajdował się na piątej pozycji, lecz sędziowie po analizie wideo z finiszu przesunęli go na 135. miejsce. Odcinek otwierający portugalską imprezę wygrał Alexander Kristoff (Uno-X Pro Cycling Team).

Zgodnie z komunikatem sędziów powodem relegacji Pidcocka jest „nieregularny sprint”, a konkretniej mowa o popchnięciu innego z zawodników. Oglądając powtórki można dojść do wniosku, iż chodzi o starcie z Luísem Mendonça (Glassdrive-Q8-Anicolor). Tom podniósł rękę ze swojej kierownicy podczas sprintu, co już stanowi naruszenie przepisów, i odepchnął Portugalczyka starając zmieścić się w luce pomiędzy nim a innym z kolarzy. Popchnięty Mendonça nie przewrócił się, ale wytrąciło go to z równowagi na tyle, że odebrało mu szansę na uzyskanie lepszego rezultatu (Luís był 11.). Sam kontakt nie był zdaniem sędziów na tyle silny, by wykluczyć Brytyjczyka z dalszej rywalizacji.

23-latek poza przesunięciem na ostatnią pozycję w peletonie zobowiązany będzie również do zapłaty kary 200 franków szwajcarskich oraz zabrano mu 25% jego zgromadzonych oczek w klasyfikacji punktowej.

Poprzedni artykułAlexander Kristoff i Søren Wærenskjold po triumfie na pierwszym etapie Volta ao Algarve 2023
Następny artykułNowe fakty w sprawie śmiertelnego wypadku Esteli Domínguez
Student III roku prawa Uniwersytety Łódzkiego. Były kandydat na kolarza z przeszłością w kategoriach juniorskich, obecnie kolarz - amator, pasjonujący się kolarskimi zmaganiami na wszystkich poziomach, od juniorów po World Tour.
Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Kibic TV
Kibic TV

25% zdobytych oczek klasyfikacji UCI?
Czy innej klasyfikacji?
Jeśli UCI to dotkliwa sprawa, choć to dopiero początek sezonu, ale nich się chłop nauczy, jechał jak bandyta używając ręki zeby zrobic sobie miejsce

Albert
Albert

Przesunięty na ostatnie miejsce w grupie, bez strat czasowych w generalce.

Clandestino
Clandestino

Kara we frankach szwajcarskich? Dlaczego nie w dolarach australijskich albo chrywnach…….w Portugalii? 😂

Jakub Jarosz
Editor
Jakub Jarosz
Reply to  Clandestino

Międzynarodowa Unia Kolarska ma siedzibę w Szwajcarii i na wszystkich wyścigach kary przyznawane są właśnie w tej walucie. Ta wynika zresztą nawet z przepisów, bo to we frankach podane są widełki za poszczególne wykroczenia.