fot. UCI

Razem z prezentacją 110. Tour de France odbyła się takowa dotycząca 2. Tour de France Femmes. Wśród dziesiątek zaproszonych na galę zawodniczek była także zwyciężczyni premierowej edycji, aktualna mistrzyni świata Annemiek van Vleuten.

40-letnia Holenderka jest bardzo zadowolona z tego jakich 8 etapów przygotowali dla zawodniczek organizatorzy 2. Tour de France Femmes. Można się przez to spodziewać, że zawodniczka Movistar Team przystąpi za kilka miesięcy do obrony tytułu.

Cieszę się, że na trasie znalazła się słynna góra, to po prostu dodaje więcej splendoru do Tour de France Femmes. Jeśli możesz powiedzieć, że kończymy na Col du Tourmalet, to ludzie wiedzą, że to trudny wyścig. Razem z Col d’Aspin, które jest przed nim powstaje fajna kombinacja. Do tego pojawiła się jazda na czas, co mi też odpowiada. I po prostu myślę, że to właściwa rzecz. Fajnie, że nie ma zbyt wielu etapów krótszych niż 100 kilometrów. Trasy, które są nieco łatwiejsze, stają się nieco cięższe poprzez ich wydłużenie

— opowiedziała o swoich odczuciach Annemiek van Vleuten.

Faktem jest, że dołożono zamykającą wyścig, 22-kilometrową jazdę indywidualną na czas w Pau. Jednocześnie wyścig opuścił Paryż, w którym rozpoczął się rok temu, a także wycięto z niego budzące mieszane uczucia podczas zeszłorocznego wyścigu sektory szutrowe.

Widzę możliwość na wygraną w postaci mety na podjeździe, ale trzeba być czujnym, bo wiele etapów jest bardzo zdradzieckich. Bardzo się cieszę, że na trasie nie ma szutrów. Myślę, że w przyszłorocznym Tour de France Femmes jest dobra równowaga. Na etapach prowadzących do etapu górskiego muszę być permanentnie skupiona. Zwycięstwo w premierowej edycji było najbardziej wyjątkową rzeczą, jaką zrobiłam w mojej karierze. Głównie ze względu na jego zasięg. Widzieli to entuzjaści kolarstwa, ale i nie-entuzjaści. Byłam z tego bardzo dumna. To był świetny początek

— zakończyła holenderska zawodniczka.

Tour de France Femmes rozpocznie się w niedzielę 23 lipca i potrwa do 30 dnia tegoż miesiąca. Pełną trasę można znaleźć w naszym serwisie pod tym linkiem.

Poprzedni artykułRozpoczyna się cykl Telenet Superprestige
Następny artykułJuż jutro Wyścig Przełajowy Puchar 800-lecia Mikołowa
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments