fot. Tour de Romandie Féminin

Arlenis Sierra została historyczną, pierwszą zwyciężczynią etapową podczas Tour de Romandie Féminin. Kubanka z Movistar Teamu założy rzecz jasna jutro koszulkę liderki premierowej edycji szwajcarskiego wyścigu.

Pierwszy etap prowadził przez całą masę mniejszych i większych hopek, acz żadna z trudności nie wyróżniała się specjalnie od pozostałych. Sama końcówka to był długi zjazd oraz prawie 20km kompletnie płaskiego dojazdu do mety, gdzie spodziewać można było się sprinterskiej potyczki między najszybszymi kolarkami.

Od samego startu panie jechały bardzo aktywnie, acz peleton pozostawał zwarty, a żadnej z zawodniczek nie udawało się zyskać przewagi. Na pierwszych górskich premiach walczyły ze sobą najmłodsza w całej stawce, ledwie 19-letnia Elise Uijen (Team DSM) i Georgia Williams (Team BikeExchange – Jayco) – raz wygrywała jedna, raz druga, a za ich plecami zawsze meldowała się Soraya Paladin (Canyon//SRAM Racing). Tak minęła pierwsza godzina ścigania.

Na około 90km przed metą na czele znalazła się samotnie Katia Ragusa (Liv Racing Xstra). Włoszka zyskała około 2 minut przewagi nim dotarła na szczyt trzeciej górskiej premii na dzisiejszym etapie, a za nią rozegrała się walka o pozostałe oczka. Tym razem ponownie górą była Elise Uijen, acz tuż za nią zafiniszowała Georgia Williams. Chwilę później z peletonu wyskoczyła Élena Hartmann (Reprezentacja Szwajcarii), a główna grupa zwolniła jeszcze bardziej – na 70km przed metą traciła do liderki prawie 4 minuty.

Szwajcarka dogoniła Włoszkę niedługo później, ale przewaga duetu zaczęła szybko spadać. Podczas drugiej wspinaczki pod Vulliens (3,2km; 5,2%) obie panie minęła Elise Uijen i to ona sięgnęła po kolejne punkty do klasyfikacji górskiej dające jej pewność założenia jutro trykotu liderki tejże, a odjazd dnia przeszedł do historii. 19-letnia Holenderka również została złapana, a wszystko za sprawą bardzo aktywnej jazdy wielu zawodniczek. Ataków próbowały m.in. Ashleigh Moolman-Pasio (Team SD Worx) i Cecilie Uttrup Ludwig (FDJ – SUEZ – Futuroscope). Żaden z nich nie był jednak skuteczny.

Sytuacja nie uspokajała się przez kolejne kilometry, a górską premię wygrała Liane Lippert (Team DSM). Niespokojne były także zjazdy, po których rozegrano lotny finisz – tam najlepsza okazał się być Soraya Paladin (Canyon//SRAM Racing). Na czele wciąż pozostawała jednak około 30-osobowa grupa zawodniczek. Niestety nie utrzymała się w niej jedyna z Polek obecna w wyścigu – Marta Lach z Ceratizit-WNT Pro Cycling.

Na ostatnich kilometrach oglądaliśmy niezliczone ataki zawodniczek Team DSM czy Team BikeExchange – Jayco. Żadna z akcji się jednak nie powiodła i o losach etapu zadecydowała sprinterska potyczka. Tą wygrała Arlenis Sierra (Movistar Team) i tym samym Kubanka odniosła swoje 48. zwycięstwo w karierze.

Wyniki 1. etapu Tour de Romandie Féminin 2022:

Poprzedni artykuł4 przedłużenia w Team Arkéa Samsic u progu ich wejścia do World Touru
Następny artykułMenadżer UAE Team Emirates bierze pod swoje skrzydła syna Óscara Freire
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments