fot. Lotto Soudal

Lotto Soudal najprawdopodobniej na dniach spadnie z World Touru. Jednak według Jannie Haeka, dyrektora generalnego belgijskiej loterii narodowej, nie należy tego traktować zbyt poważnie. Przedstawiciel sponsora ekipy, która w przyszłym roku będzie nosiła nazwę Lotto-Dstny widzi w nowych okolicznościach szansę na coś nowego.

W zeszłym tygodniu ogłoszono, że John Lelangue odchodzi ze stanowiska dyrektora generalnego Lotto Soudal. To okazja do przeorganizowania ekipy oraz swoistego „nowego otwarcia”, które czeka na belgijską formację. Spadek do drugiej dywizji w kolarstwie nie jest bowiem końcem świata, a wręcz dzięki obecnym przepisom UCI może być nawet pomocne dla zespołu. Lotto Soudal solidnie punktowało bowiem w tym roku i po spadku zostanie objęte nagrodą dla najlepszego Pro Teamu w postaci obligatoryjnej dzikiej karty na wszystkie wyścigi World Tour.

Będziemy musieli ponownie przeanalizować, kim są nasi liderzy i jak ułożyć im kalendarze. Drużyna na naszym poziomie nie może już wszędzie rywalizować. Będziemy musieli dokonać pewnych wyborów. Jednocześnie to nie jest tak, że wpadasz do drugiej ligi jak w piłce nożnej. Tak, wolelibyśmy pozostać w World Tourze, ale czy to katastrofa być na szczycie Pro Teamów? Nie. To jest właściwie najbardziej luksusowa pozycja na świecie. Otrzymamy zaproszenie na wszystkie wyścigi i będziemy mogli sami zadecydować, czy chcemy brać w nich udział. To ogromna zaleta

— opowiadał w rozmowie dla Sporzy Jannie Haeka.

Lotto-Dstny nadal ma być fundamentem belgijskiego kolarstwa, w którym doświadczeni kolarze spotykają się z największymi talentami. To jasno sugeruje, że to właśnie kolarze z kraju głównego sponsora pozostaną główną siłą w drużynie.

Chcemy nadal znajdować talenty, które sprawią, że kolarstwo będzie tak ważnym sportem w Belgii. To tworzy nasz wizerunek sympatycznej drużyny. Nie chcemy tego zmieniać. Oczywiście możemy wiele oczekiwać od zagranicznych zawodników, np. Andreasa Krona, ale jesteśmy nastawieni na pracę z belgijskimi talentami i wciąż widzimy wiele okazji dla naszych starczych kolarzy, takich jak Thomas De Gendt czy Victor Campenaerts. Nasz skład pozostanie konkurencyjny

— zakończył Jannie Haeka, dyrektor generalny belgijskiej loterii narodowej.

Sezon 2022 zakończy się 18 października i niedługo później poznamy informację na temat tego jakie ekipy otrzymały licencję na jazdę w World Tourze na 2023 rok. O ile nikt nie będzie miał problemów ze spełnieniem kryteriów UCI (m.in. finansowego) to na Lotto-Dstny czekają 3 lata w gronie Pro Teamów.

Poprzedni artykułPrzegląd nowości transferowych z ostatniego tygodnia
Następny artykułTadej Pogacar przygotowany do Il Lombardia
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments