kamna tour de france 2022
Tour de France

Niedzielny odcinek 109. edycji Tour de France rozpoczyna się w szwajcarskim Aigle, kwaterze głównej Międzynarodowej Unii Kolarskiej, ale tym razem sympatykom dyscypliny spróbuje się przypodobać samo miasto. Wytyczona przez organizatorów trasa nad Jeziorem Genewskim i przez otaczające je szczyty rzeczywiście przypomina rundkę, z którą każdego innego dnia mógłby się zmierzyć ambitny amator, ale idylliczna sceneria stanie się dziś areną pojedynku najlepszych harcowników zawodowego peletonu.

Aigle to nie tylko UCI, ale również dolina Rodanu, świetnie nasłonecznione winnice i bliskość krystalicznego Lac Léman, którym Szwajcaria dość uczciwie podzieliła się z Francją. To również podnóże Alp, które uczestnicy tegorocznej Wielkiej Pętli po raz pierwszy musną w ramach rozgrywanego w niedzielę 9. etapu.

Trasa dzisiejszego odcinka liczy blisko 193 kilometry i 3743 metry przewyższenia, za pomocą obszernej pętli łącząc w rzeczywistości położone bardzo blisko siebie Aigle i Châtel. Jej łagodna pierwsza część wiedzie bezwstydnie bogatym brzegiem Jeziora Genewskiego, a potencjalnie zaciętą walkę o udział w odjeździe dnia urozmaicą krótka wspinaczka na Cote de Bellevue (4,3 km, śr. 4,0%) i rozgrywana na 57. kilometrze lotna premia.

Przeszkody zaczną się piętrzyć dopiero w drugiej części niedzielnego etapu, ale warto na nie czekać, ponieważ za ich sprawą stawki w pojedynku w tytuł króla gór w końcu radykalnie wzrosną. 2. kategorii Col des Mosses (13,3 km, śr. 4,1%) będzie jedynie przygrywką przed obiektywnie najtrudniejszą wspinaczką dnia na Col de la Croix (8,1 km, śr. 7,6%) – jednym z wielu krzyży na trasie tegorocznego Touru – który idealnie nadaje się do przeprowadzenia wstępnej selekcji w grupie harcowników.

O losie tego odcinka zadecyduje jednak długa Pas de Morgins (15,4 km, śr. 6,1%), pierwsza prawdziwie alpejska przeprawa 109. edycji Tour de France, gdzie Bernard Hinault uciekał kiedyś z Lucho Herrerą. To bardzo regularne wzniesienie, które powinno odpowiadać zawodnikom lubiącym wspinać się w miarowym rytmie, ale jednocześnie jest pierwszym tak długim podjazdem na trasie tegorocznej Wielkiej Pętli. Rolą takich jest zaś demaskowanie niedostatków formy, które wcześniej udawało się ukrywać, a ujawnieniu ich dodatkowo dopomoże wzmagający się skwar.

Po osiągnięciu szczytu przełęczy uczestników wyścigu czeka stromy zjazd, a następnie 4-kilometrowa poprawka na Pre-la-Joux (ok. 4 km, śr. 4,3%), gdzie zlokalizowana jest meta.

Oto, co na temat 9. etapu 109. edycji Tour de France napisaliśmy przed rozpoczęciem wyścigu:

Etap 9, 10 lipca: Aigle >  Châtel les portes du Soleil (192,9 km)

Ostatni dzień przed zasłużoną przerwą uczestnicy 109. edycji Wielkiej Pętli spędzą w okolicach Lac Leman, pokonując 193-kilometrową trasę wiodącą przez okalające jezioro wzniesienia. W niedzielnym menu znajdują się Cote de Bellevue (4,3 km, śr. 4,0%), Col des Mosses (13,3 km, śr. 4,1%), najtrudniejszy Col de la Croix (8,1 km, śr. 7,6%) i finałowy Pas de Morgins (15,4 km, śr. 6,1%) z poprawką na Pre-la-Joux (ok. 4 km, śr. 4,3%) – łącznie 3743 metry przewyższenia.

Odcinek ten nazwać można dość zagadkowym, ponieważ z jednej strony idealnie wpisuje się on w kategorię etapów (zdecydowanie) zbyt trudnych dla sprinterów, a jednocześnie zbyt łatwych dla kolarzy walczących o prymat w klasyfikacji generalnej. Z drugiej zaś strony harcownicy mogą być już syci po sobotnich bojach, a liderzy zmotywowani do ataku przed wolnym od pracy poniedziałkiem.

Pogoda

Niedziela zapowiada się na idealny, letni dzień nad jeziorem. Chmury w końcu rozpłyną się, odsłaniając szczyty Alp, a temperatura będzie się wahać od 20 do 28 stopni Celsjusza w zależności od tego, na jakiej wysokości i po której stronie zbocza aktualnie będą znajdować się kolarze.

Faworyci

Dotąd moje zastrzeżenia na temat tego, że najsilniejsze ekipy 109. edycji Tour de France były zbyt nienasycone, by oddawać etapowe zwycięstwa harcownikom, sprawdzały się. Drużyna UAE Team Emirates już wczoraj chciała mieć dzień wolny, ostatecznie płynąc z nurtem napędzanym siłami Jumbo-Visma i BikeExchange-Jayco, ale dziś podobny manewr ze strony rywali byłby obciążony znacznie większym ryzykiem. Można więc nieśmiało zakładać, że w niedzielę ucieczka dnia dojedzie do mety.

W związku z tym na ustach wszystkich jest Lennard Kämna (Bora-hansgrohe), w młodszych kategoriach świetny specjalista w jeździe indywidualnej na czas, dziś ścisła elita wśród artystów-uciekinierów. Są w peletonie tegorocznej Wielkiej Pętli znacznie lepsi od niego górale, jak również kolarze obdarzeni mocniejszymi silnikami, ale 25-letniego Niemca wyróżnia zadziwiająca skuteczność zabierania się we właściwy odjazd, a następnie przekuwania tej sytuacji w etapowe zwycięstwa. Wielu harcownikom przyświeca filozofia, że „kiedyś się uda”, ale niewiele ma ona wspólnego z precyzją i spokojem, z jakimi realizuje nakreślone wcześniej plany Kämna. Warto również wspomnieć, że jedyny etapowy sukces kolarza Bory-hansgrohe w Tour de France (2020) miał miejsce po pokonaniu trasy o bardzo zbliżonym profilu, a jego piątkowa wspinaczka na zbyt stromą dla niego La Planche des Belles Filles wskazuje, że jest on obecnie w wybornej formie.

Wygrywanie z ucieczek dnia już samo w sobie jest jednak trudną sztuką, a staje się jeszcze bardziej skomplikowane, kiedy wszyscy oczekują twojego ruchu. Zatem podczas gdy Kämna będzie się w niedzielę zmagał z wygórowanymi oczekiwaniami, swoje szanse mogą zwęszyć inni specjaliści w tej trudnej dziedzinie, korzystając z pierwszej okazji do sprawdzenia swojej formy w trudniejszym terenie.

Na myśl przychodzą przede wszystkim Thibaut Pinot, Michael Storer (Groupama-FDJ), Michael Woods, Jakob Fuglsang (Israel-Premier Tech), Dylan Teuns (Bahrain Victorious), Simon Geschke (Cofidis), Bob Jungels (AG2R Citroen), Pierre Latour (TotalEnergies), Matteo Jorgenson (Movistar), Bauke Mollema, Giulio Ciccone (Trek-Segafredo), Georg Zimmermann (Intermarche-Wanty-Gobert), Warren Barguil (Arkea-Samsic), Andreas Kron (Lotto Soudal) czy dowolny Niemiec lub Austriak z Bory-hansgrohe.

 

Tour de France 2022: zapowiedź całego wyścigu

Tour de France 2022: plan transmisji telewizyjnych

Poprzedni artykułVisegrad 4 Bicycle Race – GP Polski 2022: Zapowiedź wyścigu
Następny artykułVisegrad 4 Bicycle Race – GP Polski 2022: Relacja tekstowa [na żywo]
Z wykształcenia geograf i klimatolog. Przed dołączeniem do zespołu naszosie.pl związana była z CyclingQuotes, gdzie nabawiła się duńskiego akcentu. Kocha Pink Floydów, szare skandynawskie poranki i swoje boksery. Na Twitterze jest znacznie zabawniejsza. Ulubione wyścigi: Ronde van Vlaanderen i Giro d’Italia.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments