Karawana wyścigu Tour de France nie opuściła jeszcze na dobre Danii, gdzie zorganizowano tegoroczny Grand Départ, a w centrum handlowym Field’s w Kopenhadze doszło do strzelaniny, w wyniku której zmarły co najmniej trzy osoby. Organizatorzy wyścigu złożyli kondolencje rodzinom ofiar i okazali wyrazy wsparcia wszystkim, których dotknęła ta tragedia.
Kopenhaga gościła pierwszy etap tegorocznej Wielkiej Pętli, który był jazdą indywidualną na czas. Było to w piątek. Tymczasem w niedzielę wieczorem w centrum handlowym Field’s doszło do strzelaniny, w wyniku której zginęły co najmniej trzy osoby. Miejsce to znajduje się zaledwie kilometr od duńskiej siedziby wyścigu Tour de France w Bella Centre.
Mai multe persoane au fost împuşcate într-un centru comercial din Copenhaga https://t.co/oggAAmDgI6 pic.twitter.com/fILudhBawT
— AGERPRES (@agerpres) July 3, 2022
Amaury Sport Organisation (ASO), czyli organizatorzy Tour de France, złożyli kondolencje rodzinom ofiar za pośrednictwem mediów społecznościowych.
– Wyścig Tour de France chciałby zapewnić Duńczyków o naszym współczuciu i wsparciu w tym bardzo trudnym czasie. Wyścig jest zszokowany i bardzo smutny z powodu tego, co stało się w Kopenhadze.
Mieszkańcy Kopenhagi przyjęli peleton we wspaniały sposób, sprawiając mu jedno z najlepszych powitań w historii. Cała karawana wyścigu składa kondolencje rodzinom ofiar
– napisano.
Służby zatrzymały już podejrzanego 22-letniego Duńczyka. Policja jest pewna, że to on jest sprawcą strzelaniny. W poniedziałek ma złożyć zeznania. Na poniedziałkowej konferencji prasowej szef kopenhaskiej policji, Soren Thomassen, powiedział, że zabici to „ponad czterdziestoletni mężczyzna oraz dwie młode osoby”. Z pierwszych ustaleń wynika, że 22-latek z nikim nie współpracował, ale będzie to wymagało jeszcze dokładnego sprawdzenia.
4 lipca to dla kolarzy dzień odpoczynku wynikający z transferu do Francji. Czwarty etap wystartuje we wtorek 5 lipca z Dunkierki i będzie finiszował w Calais.