fot. Amstel Gold Race

Już w najbliższą niedzielę Mathieu van der Poel wyruszy po swoje trzecie z rzędu klasyczne zwycięstwo. Walkę o nie ułatwią mu mocni koledzy.

Holender, który w zeszłym tygodniu wygrywał Dwars door Vlaanderen i Ronde van Vlaanderen wygrywał już „Piwny Wyścig” w 2019 roku. Co ciekawe, będzie jego ostatnim triumfatorem, który w niedzielę pojawi się na szosie. W 2020 wyścig się nie odbył, a w 2021 wygrał go Wout Van Aert, który teraz musi pauzować z powodu koronawirusa. A skoro w wyścigu nie zobaczymy także Tadeja Pogačara, to właśnie na Holendrze będzie ciążyć największa presja.

Ze składu, który towarzyszył mu, gdy odnosił swój pierwszy wielki triumf, w kadrze na najbliższy wyścig nie znalazł się jedynie Gianni Vermeersch, którego w pierwotnym składzie w ogóle nie było. Belg zastąpił w składzie Oscara Riesebeeka, ponieważ ten musiał odpuścić start z powodu choroby.

Poza nim, w 2019 roku barw Corendon Circus bronił tylko Dries De Bondt, ale on akurat nie znalazł się wtedy w składzie na Amstel Gold Race. W tym sezonie Belg prezentuje bardzo dobrą dyspozycję – był już na podium Le Samyn, GP Jean-Pierre Monsere oraz GP de Denain, a w ostatnią sobotę zajął 7. miejsce w Volta Limburg Classic.

Ten sam wyścig na 2. miejscu zakończył Stefano Oldani, który na finiszu przegrał tylko ze świetnym w tym sezonie Arnaudem De Lie. Dużo gorzej od nich spisuje się w tym roku Michael Gogl, który w tym roku nie odniósł jeszcze żadnego sukcesu, za to przedwcześnie musiał opuścić szeregi peletonu podczas trzech ważnych wyścigów – Ronde van Vlaanderen, Dwars door Vlaanderen oraz Strade Bianche. Mimo to w poprzednich latach wielokrotnie pokazywał, że potrafi sobie świetnie radzić w klasykach. Nawet w Amstel Gold Race, gdzie w 2017 roku zajął ósme miejsce.

Skład Alpecin-Fenix na Amstel Gold Race 2022:

Kristian Sbaragli, Stefano Oldani, Mathieu van der Poel, Michael Gogl, Gianni Vermeersch, Dries De Bondt, Tobias Bayer

 

Poprzedni artykułCircuit des Ardennes: Śnieg wygrywa 3. etap!
Następny artykułItzulia Basque Country 2022: Carlos Rodríguez wygrywa etap, Evenepoel nowym liderem
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments