Norweg Alexander Kristoff po ataku na „solo” zdobył szóste zwycięstwo w sezonie dla Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux.
To było dość zaskakujące (scenariuszowo) zakończenie Scheldeprijs. Kiedy wszyscy myśleli, że wyścig zakończy się sprintem z wyselekcjonowanej grupki na inny pomysł wpadł Kristoff. Norweg zaatakował „na solo” i nie dał się już doścignąć do samej mety.
Mamy wspaniały sezon. Już możemy być bardzo zadowoleni z tego, co dokonaliśmy. Dla mnie to wyjątkowe zwycięstwo, ponieważ nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek wygrał po takim ataku
– powiedział Kristoff po wyścigu.
Norweg nie ukrywał, że był dziś w bardzo dobrej dyspozycji:
Było dziś bardzo trudno, bo BORA – hansgrohe i Alpecin – Fenix postawili wysoko poprzeczkę. Ja sam pomyślałem, że po ostatnim sektorze bruku postaram się o atak. Nikt za mną nie pojechał i wszystko zależało ode mnie. Cały dzień byłem w dobrej dyspozycji i to wystarczyło do drugiego zwycięstwa w sezonie i drugiego w tym wyścigu.
Ekipa Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux ma na swoim koncie sześć zwycięstw, a najważniejsze i zarazem najbardziej zaskakujące było dziełem Biniama Girmaya na trasie Gent-Wevelgem.