Występ Petera Sagana w tegorocznym Tirreno-Adriatico zakończył się po dwóch etapach.
Słowak miał problemy zdrowotne już na samym początku swojej przygody z TotalEnergies, do którego przeszedł po zakończeniu współpracy z BORA-hansgrohe. Na początku stycznia zachorował na COVID-19, przez co musiał przerwać treningi w ważnym momencie okresu przygotowawczego, co mogło mieć wpływ na jego nie najlepsze występy w Omloop Het Nieuwsblad i Kuurne-Bruksela-Kuurne.
Jednak wydawało się, że słabszy moment jest już za nim – wczoraj zajął niezłe, czwarte miejsce na drugim etapie Tirreno-Adriatico. Niestety teraz wiadomo już, że w kolejnych dniach nie powtórzy tego wyniku. Dziś kolarskie media obiegła informacja o tym, że trzykrotny mistrz świata wycofał się z włoskiej etapówki.
Według CyclingNews 32-latek wczoraj wieczorem źle się poczuł – miał gorączkę i problemy żołądkowe, przez co zadecydował, że odpoczynek dobrze mu zrobi. Na razie wiele wskazuje, że to przejściowe problemy, a Sagana powinniśmy zobaczyć zarówno na trasie Milano-Torino (16 marca), jak i pierwszego monumentu w sezonie – Milano-Sanremo (19 marca). Pytanie tylko, jak kolejna przerwa wpłynie na jego dyspozycję w czasie tych wyścigów.