Magnus Cort (EF Education-EasyPost) wygrał po finiszu z peletonu pierwszy etap hiszpańskiego wyścigu Gran Camiño i został liderem imprezy.

Pierwszy etap Gran Camiño prowadził z O Porriño do Vigo i liczył 165 kilometrów. Na pofałdowanej trasie na kolarzy czekały dwie górskie premie.

Pierwszą ucieczkę nowego wyścigu w kolarskim kalendarzu utworzyli: Antonio Angulo (Euskaltel-Euskadi), Jon Barrenetxea (Caja Rural-Seguros RGA), Jordi Lopez Caravaca (Equipo Kern Pharma), Jetse Bol (Burgos-BH), Brandon Rojas (Drone Hopper-Androni Giocattoli), Daniel Viegas (EOLO-Kometa Cycling Team), Joaquim Silva (Efapel Cycling) i Jose Goncalves (W52/FC Porto).

100 kilometrów przed metą mieli oni prawie trzy minuty przewagi. Jednak peleton cały czas kontrolował sytuację i w miarę pokonywanie dystansu zaczął się zbliżać do harcowników.

Już podczas pierwszego dziś podjazdu Chandebrito (6,9 km długości, średnie nachylenie 2,8%) zaatakował z ucieczki Joaquim Silva. Spowodowało to, że liderująca grupka naciągnęła się. Jako pierwsi odpadli od niej Brandon Rojas i Daniel Viegas.

Górską premię wygrał Barrenetxea. Po krótkim zjeździe na kolarzy czekał kolejny podjazd, czyli Cuvi (2,2 km długości; średnie nachylenie 3,3%). Najdłużej na czele z ucieczki kręcił Joaquim Silva, który był pierwszy na szczycie drugiego wzniesienia. Drugie miejsce wywalczył Barrenetxea, który po pierwszym etapie założy koszulkę lidera klasyfikacji górskiej.

Prowadzący samotnie kolarz Efapel Cycling został doścignięty na 23 kilometry przed metą. Na zjeździe peleton jechał dość spokojnie i bezpiecznie. Na czele peletonu bardzo długo kręcili kolarze Equipo Kern Pharma.

7 kilometrów przed metą na solowy atak zdecydował się Joan Bennassar (Manuela Fundación Continental). Młody Hiszpan kręcił na czele tylko dwa kilometry.

Ostatecznie o zwycięstwie zadecydował finisz z dużej grupy. Najszybszy okazał się Magnus Cort (EF Education-EasyPost). Drugi był Giovanni Lonardi (EOLO-Kometa), a trzeci Alejandro Valverde (Movistar Team).

Poprzedni artykułUAE Tour 2022: Philipsen po raz drugi
Następny artykułPhilipsen i Pogačar po piątym etapie UAE Tour
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments