Remco Evenepoel (Quick-Step Alpha Vinyl Team) wygrał jazdę na czas wyścigu Volta ao Algarve i został nowym liderem wyścigu.

Przedostatnim etapem wyścigu w Portugalii była jazda indywidualna na czas. Prowadziła ona z Vila Real de Santo António do miejscowości Tavira i liczyła ponad 32 kilometry. W połowie dystansu na kolarzy czekał niewielki podjazd. Dzisiaj była duża szansa na spore przetasowania w klasyfikacji generalnej.

Jako pierwszy solidny wynik zanotował Yves Lampaert (Quick-Step Alpha Vinyl Team). Przejechał on trasę w czasie 42’21”. Jednak po chwili o ponad minutę pokonał go Rafael Reis (Glassdrive Q8 Anicolor)!

Bliski przejęcia prowadzenia był Jay Vine (Alpecin-Fenix), ale przegrał z Portugalczykiem o niespełna…pół sekundy. Na wyróżnienie zasługuje także postawa młodego kolarza Michela Hessmanna (Jumbo-Visma), który do liderującego zawodnika stracił dwie sekundy.

Nowym liderem został Geraint Thomas (INEOS Grenadiers), który był lepszy o niespełna cztery dziesiąte sekundy. Fenomenalnie pojechał Daan Hoole (Trek – Segafredo), który pokonał „G” o minutę i czterdzieści siedem sekund! To był wręcz nokaut w wykonaniu młodego Holendra.

Czas kolarza Trek – Segafredo poprawił dopiero mistrz Europy w jeździe na czas Stefan Küng (Groupama – FDJ) – 38’47”. Tylko 13 sekund stracił do niego Tobias Foss (Jumbo – Visma) i wskoczył na wirtualne drugie miejsce.

Wręcz płynął po trasie Remco Evenepoel (Quick-Step Alpha Vinyl Team), który z czasem 37’50” zdecydowanie wygrał dzisiejszy etap i został liderem wyścigu. Drugie miejsce ostatecznie wywalczył Stefan Küng (Groupama – FDJ), a trzecie Ethan Hayter (INEOS Grenadiers) – 38’55”.

Poprzedni artykułTour des Alpes Maritimes et du Var 2022: Tim Wellens pokonuje Nairo Quintanę
Następny artykułVolta Comunitat Valenciana Fémines 2022: Annemiek Van Vleuten wygrała królewski etap
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments