fot. INEOS Grenadiers

Elia Viviani (INEOS Grenadiers) wygrał pierwszy etap Tour de la Provence. Liderem pozostał zwycięzca prologu Filippo Ganna (INEOS Grenadiers). Piękną akcję zaprezentował Maciej Bodnar. 

Po wczorajszym prologu dzisiaj na kolarzy walczących o prymat w Prowansji czekał etap z Istres do Les Saintes-Maries-de-la-Mer. Do przejechania było ponad 151 kilometrów, a na trasie do pokonania była jedna górska premia.

W ucieczce dnia znaleźli się: Pierre Rolland (B&B Hotels – KTM), Viktor Verschaeve (Lotto Soudal), Stéphane Rossetto (St Michel – Auber93), Tom Mainguenaud (Go Sport – Roubaix Lille Métropole), Tristan Delacroix i Jean Goubert (obaj Nice Métropole Côte d’Azur).

85 kilometrów przed metą mieli oni ponad 2 minuty przewagi. W tym momencie na bocznym wietrze peleton zaczął się dzielić, a na dodatek pojawiły się kraksy. Po dziesięciu kolejnych kilometrach ucieczka została wchłonięta przez pierwszą grupę, która oddzieliła się od peletonu.

Z przodu jechali między innymi: lider wyścigu Filippo Ganna i Richard Carapaz (obaj INEOS Grenadiers), Julian Alaphilippe i Ilan Van Wilder (obaj Quick-Step Alpha Vinyl Team), Samuele Battistella (Astana Qazaqstan Team), Nairo Quintana i Łukasz Owsian (obaj Team Arkéa Samsic), Maciej Bodnar i Pierre Latour (obaj TotalEnergies).

Pierwszą lotną premię wygrał Julian Alaphilippe, a kolejne miejsca zajęli Aurélien Paret-Peintre (AG2R Citroën Team) i Louis Vervaeke (Quick-Step Alpha Vinyl Team). Grupa goniąca na 30 kilometrów przed metą miała dwie minuty straty i coraz mniejsze szanse na powodzenie w tej sytuacji.

Także na kolejnej lotnej premii trzy sekundy zgarnął mistrz świata. Drugi był Latour, a trzeci Maxime Bouet (Team Arkéa Samsic). Czołowa grupa na kolejnych kilometrach zmniejszała się, a jej przewaga nad kolejną sukcesywnie wzrastała.

Osiem kilometrów przed metą na atak zdecydował się Maciej Bodnar! Polak mocno kręcił i powoli oddalał się od goniącej grupki. Gonili przede wszystkim kolarze INEOS Grenadiers włącznie z Filippo Ganną. Niestety właśnie Włoch dogonił Polaka na 1500 metrów przed metą.

W dość krętym finiszu najlepiej odnalazł się Elia Viviani (INEOS Grenadiers) i to on wygrał dzisiejszy etap. Drugi był Sep Vanmarcke (Israel – Premier Tech), a trzeci Julian Alaphilippe (Quick-Step Alpha Vinyl Team).

 

Poprzedni artykułMark Cavendish: „Zaledwie sześć tygodni temu wróciłem do treningów na rowerze”
Następny artykułElia Viviani: „Chłopaki wykonali wspaniałą pracę”
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments