fot. Getty Images / Quick-Step Alpha Vinyl

O zwycięstwie na drugim etapie Volta a la Comunitat Valenciana zadecydował finisz z peletonu, w którym najszybszy okazał się Fabio Jakobsen (Quick-Step Alpha Vinyl).

Drugiego dnia Volta a la Comunitat Valenciana zawodnicy mieli do pokonania 171 kilometrów z Betery do Torrentu. Po drodze wspinali się pod 5 skategoryzowanych podjazdów – Gabaldon (3,7 km; 6,1%), Rio Juanes (2,4 km; 7,1%), La Muela (4,7 km; 4,6%), Fuente la Real (5,7 km; 3,6%) i Calicanto (3,9 km; 3%).

Walka o zabranie się w ucieczkę na drugim odcinku Volta a la Comunitat Valenciana nie trwała zbyt długo. Chwilę po starcie w Beterze, odjazd uformowało sześciu zawodników: Joey Rosskopf, Ben King (Human Powered Health), Xabier Mikel Azparren (Euskaltel – Euskadi), Mathijs Paasschens (Bingoal Pauwels Sauces WB), Ivan Cobo (Equipo Kern Pharma) i Sergio Roman Martin (Caja Rural – Seguros RGA). Na pierwszych dwóch górskich premiach – Gabaldon i Rio Juanes – zwyciężał Ben King, jadący w koszulce w czerwony grochy. Tempo na drugiej wspinaczce spowodowało, że z ucieczki odpadł Ivan Cobo.

Na kolejnym podjeździe oznaczonym jako górska premia – La Muela – również najlepszy był Amerykanin. Niedługo po zjeździe z tego wzniesienia, z ucieczką kontakt stracił inny z Hiszpanów – Sergio Roman Martin. W międzyczasie na czele peletonu tempo nadawali kolarze Israel – Premier Tech i Quick-Step Alpha Vinyl, utrzymując przewagę harcowników w okolicach trzech minut.

Dystans między czwórką a peletonem powiększył się o kilkanaście sekund na podjeździe pod Fuente Real, gdzie na atak zdecydował się Ben King. Kolarz Human Powered Health powiększył swoje prowadzenie w klasyfikacji górskiej i za szczytem poczekał na pozostałych współuciekinierów.

Mimo że w czołówce współpraca układała się całkiem dobrze, nie powstrzymało to peletonu przed sukcesywnym zmniejszaniem swojej straty. Na 28 kilometrów do mety od harcowników główną grupę dzieliła już tylko minuta. Uciekinierzy zostali złapani na ostatniej górskiej premii, ulokowanej w Calicanto. Mniej więcej w połowie wspinaczki z peletonu zaatakował Dylan Teuns (Bahrain – Victorious). Do koła Belga próbowało doskoczyć kilku zawodników, lecz żadnemu z nich ta sztuka się nie udała.

Kolarz Bahrain – Victorious został doścignięty na zjeździe, na którym doszło do upadku dwóch zawodników, w tym Davida Dekkera (Team Jumbo-Visma) – Holender przestrzelił zakręt i wypadł z drogi. Na szczęście udało mu się wrócić na szosę o własnych siłach.

Na finałowych kilometrach peleton napędzali zawodnicy Quick-Step Alpha Vinyl, starający się jak najbardziej ułatwić zadanie Fabio Jakobsenowi. W międzyczasie w środku grupy doszło do kraksy, w której ucierpiał między innymi Ryan Gibbons (UAE Team Emirates). Na ostatnim kilometrze prowadzenie w peletonie objął Andrea Pasqualon (Intermarche – Wanty – Gobert Materiaux), pracujący na Alexandra Kristoffa. Jak się później okazało – Włoch idealnie rozprowadził… siedzącego na jego kole Fabio Jakobsena, który sięgnął po pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Za plecami Holendra finiszowali Juan Sebastian Molano (UAE Team Emirates) i Elia Viviani (INEOS Grenadiers).

Wyniki drugiego etapu Volta a la Comunitat Valenciana 2022:

Poprzedni artykułEtoile de Bessèges 2022: Bryan Coquard nareszcie triumfuje
Następny artykułEgan Bernal przeszedł kolejną udaną operację
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Grazia
Grazia

Super Fabio tak trzymać. Zdrowia.