Remco Evenepoel
fot. Quick-Step Alpha Vinyl

Jeden dzień startowy – tyle było potrzebne, by Remco Evenepoel odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie 2022. W fenomenalnym stylu łupem młodego Belga padł premierowy odcinek Volta a la Comunitat Valenciana.

Remco Evenepoel zaatakował swoich rywali pod koniec wspinaczki pod Torralba del Pinar (4,6km; 6,9%), a przewaga jaką zbudował nad rywalami była imponująca. Trzeba przyznać, że forma 22-latka już w lutym imponuje, a za stylem idą też dane z pomiaru, które muszą robić wrażenie nie tylko na widzach, ale i rywalach.

Co najciekawsze to fakt, że Remco Evenepoel nie znał nawet do końca końcówki pierwszego etapu, a jej trudność zaskoczyła 22-letniego Belga. Tym bardziej można być pełnym podziwu dla tego, co z rywalami zrobił zawodnik Quick-Step Alpha Vinyl Team.

Naprawdę nie miałem pojęcia jak będzie wyglądał finał, ponieważ nie wiedzieliśmy, jak prezentuje się ta wspinaczka. GPS i Veloviewer powiedziały, że w niektórych miejscach było trochę lżej, ale w końcu nie było tak naprawdę płasko. Moment, w którym rozpoczęły się ataki, tuż przed szczytem, był najtrudniejszy w tym wszystkim

— podsumowywał po etapie Remco Evenepoel.

22-latek dał z siebie dzisiaj wszystko, a przynajmniej taki przekaz chciał dać w mediach w stronę swoich rywali. Belg doskonale rozpracował swoich rywali, miał też świadomość tego, w którym momencie należy zbudować sobie przewagę, czyli świetnie przeczytał wyścig. Takie umiejętności z pewnością mogą procentować w dalszej części sezonu.

Trudno było utrzymać tempo w finale, ponieważ w tym ataku poszedłem na całość. Wiedzieliśmy, że jeśli będę miał lukę u góry, to  rywale nie wrócą już do mnie na płaskowyżu, więc po prostu poszedłem na całość. Naprawdę czułem pieczenie w nogach. Zespół wspierał mnie i ufał mi, że wykończę uch pracę i jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem zakończyć ten etap pięknym zwycięstwem

— zakończył pierwszy lider Volta a la Comunitat Valenciana 2022.

Poprzedni artykułServais Knaven: „Wszyscy mamy w głowie to, aby wygrać dla Egana Bernala”
Następny artykułRemco Evenepoel krytykuje podjazd, organizatorzy Volta a la Comunitat Valenciana zaprzeczają
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Tajfun
Tajfun

Dziś również na niego liczę. Jeden z moich ulubieńców.