Przykry finał miał wczorajszy trening Amy Pieters. Holenderka musiała zostać przeniesiona helikopterem do szpitala.
Zawodniczka na co dzień jeżdżąca w barwach SD-Worx jest nie tylko świetna na szosie, ale także na torze. W ciągu ostatnich trzech lat, wraz z Kirsten Wild, wywalczyła aż trzy mistrzostwa świata w madisonie. Nic dziwnego, że jest członkinią holenderskiej kadry torowej, z którą w ostatnim czasie przebywała w hiszpańskim Calpe. Niestety jeden z treningów zakończył się dla niej bardzo źle – upadła, straciła przytomność i została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Alicante.
Holenderski Związek Kolarski, który jako pierwszy podał informację o upadku nie podał szczegółów zdarzenia, ale według Velonews 30-latka upadła po kontakcie z inną zawodniczką.
Wiadomo już także, że zawodniczka przeszła operację głowy, która pozwoliła lekarzom na zmniejszenia ciśnienia wewnątrz jej głowy. Wciąż nie wiadomo jeszcze, jak rozległe są obrażenia zawodniczki – ocenienie ich będzie możliwe dopiero po jej wybudzeniu.