Rekonwalescencja Amy Pieters po wypadku, który spotkał ją niemal rok temu i długim pobycie w śpiączce farmakologicznej wchodzi na następny poziom. Holenderka zaczęła stawiać pierwsze kroki oraz podejmować próby komunikowania się z otoczeniem.
31-letnia Amy Pieters ostatni czas spędza na terapii w Daan Theeuwes Centre w Woerden. Holenderka uczestniczy w wielu sesjach treningowych mających na celu powrót do pełni sprawności. Zawodniczka Team SD Worx była już nawet w stanie jeździć na specjalnie wspomaganym rowerze.
Problemem pozostaje nadal komunikacja – mówienie nie jest jeszcze możliwe dla Amy. Nieumiejętność wytłumaczenia się lub wyrażenia siebie jest czasami trochę trudna dla niej, a także dla otoczenia. 31-latka z niewielką pomocą wstaje z krzesła i stawia samodzielne kroki. Gdy jest wspierana, chodzi przez krótkie chwile. Dodatkowo Holenderka próbuje podejmować próby mówienia – póki co mowa o cichych dźwiękach składających się w pojedyncze słowa. Jeszcze tego nie powtarza, ale to z pewnością dobry prognostyk.
Zespół informuje jednak, że zdarzają się także gorsze chwile. Dla przykładu ostatnio Amy miała napad padaczkowy. Musiało interweniować pogotowie, a 31-latka cofnęła się z rehabilitacją w znacznym stopniu. Lekarze muszą wykazać się dużą cierpliwością i nadzieją, że będzie lepiej. Drużyna SD Worx w komunikacie wysyła ogromne podziękowania do każdej osoby, która fizycznie bądź finansowo wspomaga powrót Amy Pieters do zdrowia.
Amy Pieters has taken her first steps!
Amy has been in therapy for a while at the Daan Theeuwes Center in Woerden. She has also already been able to cycle along on a side-by-side tandem.
Read more about her rehabilitation: https://t.co/S3fbOLTDkN#smiletoenjoy pic.twitter.com/Q4nK8sSDel
— Team SD Worx (@teamsdworx) October 25, 2022