Dzisiaj, dnia 8 listopada, zaprezentowano płaskie odcinki przyszłorocznej edycji Giro d’Italia. Organizatorzy włoskiego wyścigu zdecydowali się na nietypowy sposób prezentacji trasy, codziennie ujawniając inny rodzaj etapów. Jutro poznamy etapy pagórkowate, pojutrze górskie, a za trzy dni ostatni 21. rozdział wyścigu.
W zeszłym tygodniu oficjalnie ogłoszono lokalizację Grande Partenza, które odbędzie się w Budapeszcie o czym pisaliśmy TUTAJ. Przyszłoroczna edycja Giro będzie zawierać pięć etapów dedykowanych sprinterom:
5. etap Giro d’Italia, 172 km, Katania -> Mesyna:
6. etap Giro d’Italia, Palmi -> Scalea 192 km
11. etap Giro d’Italia, Santarcangelo di Romagna -> Reggio Emilia, 201 km
13. etap Giro d’Italia, Sanremo -> Cuneo, 157 km
18. etap Giro d’Italia, Borgo Valsugana – Treviso, 146 km
Większość odcinków, może za wyjątkiem etapów numer 5. oraz 13. jest na tyle prostych, że absolutnymi faworytami będą sprinterzy. Trudności terenowe na wcześniej wspomnianych odcinkach mogą dawać cień szansy uciekinierom bądź lekko przerzedzonej grupie zasadniczej, lecz znajduje się one na tyle daleko od mety, iż jest to mało prawdopodobny scenariusz i o etapowe skalpy, także powinni bój stoczyć najszybsi kolarze świata. Zapraszamy jutro na kolejną część prezentacji trasy, poznamy wtedy profile etapów pagórkowatych.
Dobrze że tak mało tego płaskiego dziadostwa