Olav Kooij
fot. CRO Race / Mario Stiehl

Triumfatorem drugiego, nieco trudniejszego etapu 7. edycji Cro Race został Olav Kooij. Holenderski sprinter przejął także koszulkę lidera klasyfikacji generalnej. Najwyżej z Polaków sklasyfikowany dziś został Maciej Paterski – na 14. pozycji.

Dzisiejszy odcinek prowadził z Slunj do Otočac i nie był już tak długi jak ten wczorajszy – liczył on bowiem 187km. Po drodze znalazły się trzy lotne oraz dwie górskie premie – ta trudniejsza pod Kuterevo liczyła 7,3km o średnim gradiencie 5,1% i kończyła się na aż 80km przed końcem zmagań. Do mety prowadził bardzo prosty teren.

fot. Procyclingstats

Po starcie do przodu ruszyła najpierw szóstka, potem po przeskokach ósemka zawodników z Mateuszem Grabisem (Voster ATS Team) i Marcinem Budzińskim (HRE Mazowsze Serce Polski) w składzie. Uzyskali oni maksymalnie 4 minuty przewagi nad peletonem, jednak współpraca nie była tam idealna.

W momencie rozpoczęcia transmisji telewizyjnej na czele samotnie kręcił Jaime Castrillo (Equipo Kern Pharma), acz dla polskich widzów była dobra wiadomość – w dniu jutrzejszym czerwoną koszulkę klubową zamieni na zieloną lidera klasyfikacji górskiej Marcin Budziński, trykot więc pozostaje w posiadaniu HRE Mazowsze Serce Polski.

Przewaga Hiszpana nie zmieniała się przez kolejne kilkadziesiąt kilometrów i oscylowała w okolicy minuty. Złapano go 15km przed kreską, a z peletonu wyskoczył niemal w tym samym momencie Tomasz Budziński z Mazowsza. Jego akcja nie potrwała długo, a peleton we względnym komplecie zaczął zmierzać w stronę mety wąskimi i krętymi szosami.

W końcówce dominowały głównie ekipy worldtourowe, które były wyraźnie mocniejsze i szukały wygranej etapowej. O dziwo straciły one kontrolę na około 2km przed metą, a na czele znalazły się m.in. Uno-X, Adria Mobil, Androni czy Caja Rural. Sam finisz należał jednak do Olava Kooija z Team Jumbo-Visma, który pewnie wygrał. Drugi był Itamar Einhorn z Israel Start-Up Nation, trzeci Kaden Groves z Team BikeExchange.

Poprzedni artykułRonde de l’Isard 2021: Marco Frigo pierwszym liderem
Następny artykułEurométropole Tour 2021: Jakobsen zwycięża, mocny „Kwiato” w ucieczce
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments