Richard Habermann, kolarz Sparty Praga, ku zaskoczeniu wielu kolarskich kibiców zajął wczoraj drugą lokatę w kryterium otwierającym CCC Tour – Grody Piastowskie – Gold Lion of Legnica, uległ on tylko Alanowi Banaszkowi z HRE Mazowsze Serce Polski.
Tak wysokie miejsce uzyskane przez, wcześniej anonimowego, 22-letniego Czecha, pozwoliło mu wystartować do 1. etapu w koszulce lidera klasyfikacji punktowej. Mieliśmy okazję krótko porozmawiać z Richardem po wczorajszym kryterium.
Czy spodziewałeś się tak dobrego wyniku w twoim wykonaniu? To całkiem zaskakujące, że zająłeś tak wysokie drugie miejsce.
Nie spodziewałem się, ale tak, to świetny dzień dla mnie i dla całej drużyny, zabawny sposób rozgrywania wyścigu. Podobało mi się, pomimo całego chaosu, który panował w trakcie. Drugie miejsce jest świetne i czuje się szczęśliwy.
Czego oczekujesz po jutrzejszym etapie, odpowiada ci? Odcinki w sobotę i niedzielę są dużo bardziej górzyste, co myślisz o trasie?
Tak, na papierze jutro jest dobry etap dla mnie. Cała ta sytuacja mnie zaskoczyła, więc podchodzę do wszystkiego na spokojnie, krok po kroku, dzień za dniem, zobaczymy co przyniesie przyszłość.
Chyba każdy z nas, kibiców kolarstwa, uwielbia w tym sporcie niespodziewane rozstrzygnięcia, więc zdecydowanie takie wyniki uzyskiwane przez mało znanych kolarzy potrafią cieszyć. Trzymajmy kciuki za dalszy rozwój kariery Habermanna, lecz niech triumfy w CCC Tour pozostawi, podobnie jak w Legnicy, naszym polskim kolarzom.