Michał Kwiatkowski (INEOS Grenadiers) zajął piąte miejsce podczas indywidualnej jazdy na czas, na trasie szóstego etapu Tour de Pologne. Oto jak Polak ocenił swój start.
Na pytanie czy jest zadowolony z dzisiejszego rezultatu powiedział:
I tak i nie, zawsze jadąc czasówkę myślę o wygranej. Pojechałem dobrze, odpowiednio rozłożyłem siły, była to dobra jazda. Wskoczyłem na podium, na pewno dzień mogę zaliczyć do udanych, choć szampana nie otwieram.
W Katowicach temperatura sięgała dziś 36 stopni Celsjusza, jednak dla Michała nie była to przeszkoda.
Temperatura nie miała wpływu na wynik, wiatr raz sprzyjał, raz wiał w twarz, ale średnie były dziś bardzo wysokie. Największą trudnością była „techniczna” trasa. Po pokonywaniu zakrętów, trzeba było na nowo nabrać prędkości wyścigowej. Trasę przejechałem dwukrotnie, zrobiłem jej rekonesans, tak aby mieć ją w małym palcu. Technicznie nie popełniłem żadnego błędu. Cieszę się, że udało przeskoczyć Ulissiego.
W niedzielę ostatni, siódmy etap Tour de Pologne. Polak planuje jechać ostrożnie, tak aby bezpiecznie utrzymać wypracowaną, trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej wyścigu.
Jutro jest dzień dla sprinterów, będzie na pewno nerwowo, ciasno i muszę bezpiecznie dojechać do mety w Krakowie. Będzie bardzo trudno cokolwiek zyskać, z drugiej strony można wszystko stracić, muszę mieć to na uwadze.