Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) zgodziła się, by kolarze Alpecin-Fenix wystartowali do pierwszego etapu Tour de France w koszulkach upamiętniających Raymonda Poulidora. Początkowo kolarze mieli tylko wyjść w nich na prezentację ekip.
Na prezentacji drużyn przed tegoroczną edycją Tour de France, dwie ekipy – Bahrain – Victorious i Alpecin-Fenix pokazały się w koszulkach przygotowanych specjalnie na tę okazję. Ekipa Brenta Copelanda weszła na scenę w Breście w białych trykotach, które następnie zostały zniszczone i zdigitalizowane w formie „niewymienialnego tokena”, wystawionego na aukcję charytatywną. Wpływy z niej mają zostać przeznaczone na walkę z otyłością i cukrzycą (więcej o tych koszulkach pisaliśmy TUTAJ).
Drużyna Alpecin-Fenix swoimi koszulkami upamiętniła natomiast zmarłego przed dwoma laty Raymonda Poulidora, którego wnuk – Mathieu van der Poel – zadebiutuje dziś w Wielkiej Pętli. Stroje belgijskiej formacji przypominają te, w których ścigał się niegdyś „Poupou”. Ze względu na „pozytywny wpływ wywarty przez tę wyjątkową koszulkę, upamiętniającą jedną z najważniejszych postaci w historii kolarstwa”, Międzynarodowa Unia Kolarska zrobiła wyjątek i pozwoliła kolarzom Alpecin-Fenix przejechać pierwszy etap w nowych trykotach.
Bardzo prawdopodobne, że specjalne koszulki belgijskiej formacji będą dziś widoczne w końcówce – etap kończy się na krótkim podjeździe, gdzie duże szanse na zwycięstwo będzie miał Mathieu van der Poel.
It's happening! 💜💛 #MerciPoupou https://t.co/NdruNdRMmA
— Alpecin-Fenix Cycling Team (@AlpecinFenix) June 26, 2021