Dziś faworytem bukmacherów do zwycięstwa w tegorocznym wyścigu Giro d’Italia jest Egan Bernal (INEOS Grenadiers), ale Simon Yates (Bike Exchange) swoim zwycięstwem na królewskim etapie Tour of the Alps dał jasny sygnał, że także jego nie będzie można we włoskim wielkim tourze ignorować. Sposób, w jaki wspinał się po tyrolskich Alpach naprawdę imponował.

Kolarz z Bury buduje swoją formę na Giro powoli i cicho. Był dziesiąty w klasyfikacji generalnej Tirreno-Adriatico oraz dziewiąty w Volta a Catalunya. Dzisiejsze zwycięstwo na drugim, królewskim etapie wyścigu Tour of the Alps jest jego pierwszym w bieżącym sezonie. Simon Yates kilkakrotnie próbował odjechać od znamienitych rywali, a ostateczny atak przypuścił na stromym fragmencie podjazdu Piller Sattel. W znakomitym stylu pokonał resztę podjazdu, zjazd i „na solo” przekroczył linię mety.

– Było naprawdę bardzo ciężko, to był bardzo trudny podjazd. Nie było łatwo odjechać od tak dobrych rywali, próbowałem kilka razy. Lubię te krótsze etapy, ponieważ ścigamy się od startu, zamiast czarować się przez 150 kilometrów, a następnie rywalizować w samej końcówce. To był dla nas dobry dzień, a ja zdobyłem swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, zatem jestem bardzo zadowolony. Przed nami jeszcze kilka trudnych etapów i zobaczymy, co będziemy w stanie osiągnąć

– powiedział na mecie Anglik.

Simon Yates znajduje się na ostatniej prostej do startu w wyścigu Giro d’Italia, z którym ma nierozliczone interesy. Wszyscy pamiętają jego wspaniałą jazdę przez pierwsze dwa tygodnie edycji 2018 oraz spektakularną porażkę w momencie, gdy morderczy atak na Colle delle Finestre przypuścił Chris Froome. Z kolei w ubiegłorocznej „pandemicznej” edycji przyjechał na Corsa Rosa znakomicie przygotowany i nauczony przykrym doświadczeniem, ale tym razem… plany pokrzyżowało mu zakażenie koronawirusem.

Dyrektor sportowy w drużynie Bike Exchange Matt White wyraził zadowolenie z formy swojego zawodnika i zapowiedział obronę prowadzenia w klasyfikacji generalnej Wyścigu dookoła Alp.

– Dzisiejszy etap w wykonaniu Simona był zdumiewający. Włożył ciężką pracę w przygotowania, a ten wyścig jest jego drogą do Giro d’Italia. Jest to jego pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, ale jestem pewien, że nie ostatnie. Teraz koncentrujemy się na obronie prowadzenia w wyścigu

– powiedział Matt White.

Pełne sprawozdanie wraz z wynikami z drugiego etapu wyścigu Tour of the Alps można znaleźć TUTAJ.

Poprzedni artykułGiro d’Italia 2021: Czwartek będzie sądnym dniem Vincenzo Nibalego
Następny artykułStanisław Aniołkowski: „Jeśli będę w formie, pojadę na Tour de Pologne” [wywiad]
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments