Po masowym finiszu z peletonu na piątkowym etapie wyścigu Tour of Turkey najlepszy okazał się Belg Jasper Philipsen.
Trzykrotnie w tegorocznym wyścigu Tour of Turkey na drugiej lokacie finiszował Jasper Philipsen, gdy musiał uznać wyższość Marka Cavendisha (Deceuninck-Quick-Step). Dziś sprinterowi zespołu Alpecin-Fenix udało się pokonać Brytyjczyka oraz resztę jego rywali na mecie w Marmaris.
Byłem bardzo rozczarowany, gdy trzykrotnie byłem drugi, więc wiedziałem, że zwycięstwo jest naprawdę blisko. Wszystko musiało się odpowiednio poukładać, przy uniknięciu błędów w sprincie, więc jestem naprawdę zadowolony z tego wyniku. Dziś musieliśmy trochę zmienić naszą taktykę. Trzech chłopaków z naszej ekipy już się wycofało, więc nie miałem do dyspozycji pełnego pociągu sprinterskiego i musiałem trochę wykorzystać pracę innych zespołów.
– powiedział 23-letni zawodnik po zakończeniu rywalizacji na szóstym etapie Tour of Turkey.
W tegorocznym wyścigu „dookoła Turcji” kolarzom do pokonania zostały dwa odcinki. Zdecydowanie większe szanse na kolejne zwycięstwo Jasper Philipsen będzie mieć podczas finałowego etapu, który zakończy się w Kusadasi.