fot. Szymon Gruchalski / tourdepologne

Organizatorzy wyścigu Tour de Pologne poinformowali, że ostatnia dzika karta trafiła – jak co roku – do reprezentacji Polski. 

Wyścig Tour de Pologne posiada kategorię UCI World Tour, zatem drużyny drugiej dywizji mogą startować w naszym narodowym wielkim tourze tylko na zasadzie tzw. dzikiej karty. Ostatnia, czyli trzecia, powędrowała w ręce reprezentacji Polski.

– Dla reprezentantów Polski to jest świetna okazja, aby pokazali swój talent i powalczyli z najlepszymi kolarzami na świecie. W poprzedniej edycji Patryk Stosz został najlepszym góralem wyścigu, a Maciej Paterski był najbardziej aktywnym

– powiedział Czesław Lang, a z kolei selekcjoner narodowej kolarskiej drużyny Piotr Wadecki dodał:

– Tour de Pologne zawsze jest kluczowym startem w kalendarzu reprezentacji. W tej chwili nie znamy dokładnej trasy, więc trudno jest mówić o celach czy składzie, jednak myślę o takich kolarzach jak Stanisław Aniołkowski czy Kamil Gradek, którzy ścigają się na najwyższym poziomie.

Pozostałymi drużynami, które wystartują w tegorocznej edycji Wyścigu Dookoła Polski na zasadzie dzikiej karty są Alpecin-Fenix (zwycięzca rankingu UCI Pro Tour) oraz Gazprom-Rusvelo. Nie będzie zatem dobrze znanej z polskiego wyścigu ekipy Team Novo Nordisk, której kolarze bardzo często zabierali się w ucieczki.

Poprzedni artykułDariusz Banaszek: “Dostaliśmy zaproszenie na Tour of Turkey, ale musimy zrezygnować”
Następny artykułItzulia Basque Country 2021: Tadej Pogačar zdradził sekret swojego zwycięstwa na Ermualde
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments